Chrysler 300. Amerykański luksus z wyczynowym silnikiem

Chrysler 300 z lat 50. jest samochodem bardzo mało znanym po tej stronie Atlantyku, a w Stanach Zjednoczonych był on do niedawna mało docenianym obiektem kolekcjonerskim, mimo że było to pierwsze seryjnie produkowane amerykańskie auto o mocy trzystu koni mechanicznych. Dziś C-300 jest rozchwytywany przez pasjonatów motoryzacji z Detroit.

Aktualizacja: 07.02.2017 01:23 Publikacja: 09.01.2015 05:00

Chrysler 300. Amerykański luksus z wyczynowym silnikiem

Foto: Archiwum

C-300 jest jednym z najciekawszych kamieni milowych amerykańskiej motoryzacji ubiegłego wieku, który, jak to często bywa w przypadku nietypowych samochodów, jest projektem powstałym za sprawą jednego człowieka z załogi giganta z Detroit. Robert MacGregor Rodger był głównym inżynierem u Chryslera, i był jedną z osób odpowiedzialnych za wprowadzenie w 1951 r. do amerykańskiego sportu motorowego silników o nietypowej konstrukcji głowic o półkulistych komorach spalania typu HEMI, z angielskiego „hemispherical". Był to swego rodzaju powrót do nietypowych rozwiązań w inżynierii silnikowej sprzed wojny, które, jak się szybko okazało w latach 50., bardzo dobrze spisywały się na torach wyścigowych. Po czterech latach testów w sportach motorowych Rodger był pewien, że wersja silnika HEMI o pojemności 331 cali sześciennych wyposażona w podwójne gaźniki mogłaby się sprawdzić także w samochodzie drogowym, który później mógłby posłużyć jako baza kolejnej wyścigówki, tym razem zbudowanej do serii Nascar. Tak ruszył projekt samochodu o nazwie 300 – nazwa odzwierciedlała tutaj moc silnika.

Tylko 149 zł za rok czytania.

Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com

Parkiet PLUS
Pierwsza fuzja na Catalyst nie tworzy zbyt wielu okazji
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Parkiet PLUS
Wall Street – od euforii do technicznego wyprzedania
Parkiet PLUS
Polacy pozytywnie postrzegają stokenizowane płatności
Parkiet PLUS
Jan Strzelecki z PIE: Jesteśmy na początku "próby Trumpa"
Parkiet PLUS
Co z Ukrainą. Sobolewski z Pracodawcy RP: Samo zawieszenie broni nie wystarczy
Parkiet PLUS
Pokojowa bańka, czyli nadzieje i realia końca wojny o Ukrainę