O wykładaniu własnych pieniędzy na drogie apartamenty mówi Bartosz Turek, analityk Lion's Banku. – Z naszych danych wynika, że w stołecznej inwestycji Cosmopolitan większość mieszkań była kupiona za gotówkę. Jedynie co piąty sprzedany lokal ma obciążoną hipotekę z tytułu kredytu hipotecznego.
Także dla inwestora
Bartosz Turek podkreśla, że zamożni kupują za gotówkę nieruchomości warte często kilka–kilkanaście milionów złotych. – NBP podaje, że na zakup nowych mieszkań Polacy wydają coraz więcej oszczędności. W I kwartale tego roku padł rekord. Do biur sprzedaży deweloperów w zaledwie siedmiu miastach popłynęło ponad 3,6 mld zł gotówki. Na kredyt są częściej kupowane mieszkania z segmentu popularnego – dodaje.
A Kamil Niedźwiedzki, analityk portalu Dompress.pl, zwraca uwagę, że nabywcy, którzy nie mają alternatywy, akceptują wyższe marże kredytowe, które banki podniosły ostatnio ze względu m.in. na podatek bankowy. – Trzeba jednak pamiętać, że średnie oprocentowanie kredytu, dzięki rekordowo niskim stopom procentowym, jest dziś o połowę niższe niż w 2009 roku.
Zauważa, że w ostatnim czasie na rynku nieruchomości przybyło inwestorów. – Trzymanie kapitału w banku stało się zupełnie nieopłacalne. Deweloperzy szybko dostosowali ofertę do potrzeb tej grupy – opowiada analityk Dompress.pl. – Na rynku pojawiło się więcej dobrze zlokalizowanych projektów przygotowanych z myślą o klientach inwestycyjnych. W takich inwestycjach większość zakupów odbywa się za gotówkę. Często kupowane są całe pakiety lokali.
Niedźwiedzki potwierdza, że im bardziej luksusowy produkt, tym większa liczba transakcji gotówkowych. – Na osiedlach z mieszkaniami o podstawowym standardzie niemal wszyscy nabywcy korzystają z kredytów – podaje.