Superluksusowe lokale kupowane za gotówkę

Do biur sprzedaży deweloperów w zaledwie siedmiu miastach w I kwartale tego roku popłynęło ponad 3,6 mld zł gotówki. Za własne pieniądze najczęściej kupujemy drogie mieszkania z wyższej półki.

Publikacja: 01.08.2016 06:00

Inwestycja mieszkaniowa Wille Taneczna powstanie w zielonej części warszawskiego Ursynowa.

Inwestycja mieszkaniowa Wille Taneczna powstanie w zielonej części warszawskiego Ursynowa.

Foto: Archiwum

O wykładaniu własnych pieniędzy na drogie apartamenty mówi Bartosz Turek, analityk Lion's Banku. – Z naszych danych wynika, że w stołecznej inwestycji Cosmopolitan większość mieszkań była kupiona za gotówkę. Jedynie co piąty sprzedany lokal ma obciążoną hipotekę z tytułu kredytu hipotecznego.

Także dla inwestora

Bartosz Turek podkreśla, że zamożni kupują za gotówkę nieruchomości warte często kilka–kilkanaście milionów złotych. – NBP podaje, że na zakup nowych mieszkań Polacy wydają coraz więcej oszczędności. W I kwartale tego roku padł rekord. Do biur sprzedaży deweloperów w zaledwie siedmiu miastach popłynęło ponad 3,6 mld zł gotówki. Na kredyt są częściej kupowane mieszkania z segmentu popularnego – dodaje.

A Kamil Niedźwiedzki, analityk portalu Dompress.pl, zwraca uwagę, że nabywcy, którzy nie mają alternatywy, akceptują wyższe marże kredytowe, które banki podniosły ostatnio ze względu m.in. na podatek bankowy. – Trzeba jednak pamiętać, że średnie oprocentowanie kredytu, dzięki rekordowo niskim stopom procentowym, jest dziś o połowę niższe niż w 2009 roku.

Zauważa, że w ostatnim czasie na rynku nieruchomości przybyło inwestorów. – Trzymanie kapitału w banku stało się zupełnie nieopłacalne. Deweloperzy szybko dostosowali ofertę do potrzeb tej grupy – opowiada analityk Dompress.pl. – Na rynku pojawiło się więcej dobrze zlokalizowanych projektów przygotowanych z myślą o klientach inwestycyjnych. W takich inwestycjach większość zakupów odbywa się za gotówkę. Często kupowane są całe pakiety lokali.

Niedźwiedzki potwierdza, że im bardziej luksusowy produkt, tym większa liczba transakcji gotówkowych. – Na osiedlach z mieszkaniami o podstawowym standardzie niemal wszyscy nabywcy korzystają z kredytów – podaje.

O dużym wzroście transakcji gotówkowych mówi Tomasz Sujak, członek zarządu spółki deweloperskiej Archicom. – Rynek mieszkaniowy przyciąga coraz więcej inwestorów, którzy upatrują w zakupie lokalu dobrej lokaty kapitału – potwierdza. – Stały poziom cen i duże zapotrzebowanie na mieszkania na wynajem sprawia, że rynek pierwotny stanowi dochodową alternatywę dla lokat, funduszy inwestycyjnych i giełdy – zapewnia.

Z analiz Archicomu wynika, że za własne pieniądze klienci chcą kupować mieszkania przede wszystkim w centrum. – Powodzeniem cieszą się zwłaszcza lokale o wyższym standardzie, które inwestorzy często przeznaczają na wynajem. Śledzimy obowiązujące trendy i staramy się dostosowywać ofertę do warunków panujących na rynku.

A Radosław Bieliński, rzecznik Dom Development, mówi, że większość mieszkań jest wciąż kupowana na kredyt. – W ostatnich latach przybywa jednak klientów gotówkowych. W I kwartale stanowili ok. 35 proc. kupujących lokale w naszej firmie – podaje Bieliński. – W II kwartale ich udział wzrósł do ok. 40 proc. Co istotne – wartość naszych transakcji mieszkaniowych jest istotnie wyższa niż średnia rynkowa wynosząca ok. 350 tys. zł. Ten poziom przekracza 72 proc. transakcji, z czego 21 proc. zakupów opiewa na ponad 550 tys. zł.

Także w Dom Development za własne pieniądze najczęściej kupowane są droższe, często większe lokale oraz mieszkania na wynajem.

Zadłużać się czy nie

Warto dziś zaciągnąć kredyt na nieruchomość? – Niskie stopy procentowe powodują, że zakup mieszkania za pożyczone jest zwykle tańszy niż najem lokalu – mówi Bartosz Turek. – Ale i inwestorom opłaca się transakcja kredytowa, bo czynsz powinien z nawiązką pokryć koszty finansowania zakupu. Problem w tym, że stopy procentowe w końcu wzrosną. Wtedy proporcje zaczną się odwracać – podkreśla. I dodaje, że podejmując decyzję o zakupie mieszkania, trzeba się przygotować na czarny scenariusz wzrostu raty o 10, 20 czy nawet 50 proc. – Do tego dochodzi niepewność związana z wprowadzeniem programu „Mieszkanie+" – mówi analityk Lion's Banku.

Kamil Niedźwiedzki uważa, że jeśli dysponuje się własnym kapitałem, to nie warto ponosić kosztów kredytu. – Gotówkę można też ulokować w inny sposób, jeśli uzyskamy korzystniejszą stopę zwrotu niż inwestycje w nieruchomości na wynajem, które przynoszą obecnie średnio ok. 6 proc. zwrotu rocznie – mówi analityk.

Według Tomasza Sujaka teraz jest dobry czas na zakup mieszkania niezależnie od sposobu jego finansowania. – Wybór lokali z każdego segmentu jest duży, a ceny stałe – mówi przedstawiciel Archicomu. – Dostępne są również różne formy wsparcia zakupu, np. program „MdM", a stopy procentowe utrzymują się na niskim poziomie, zwiększając dostępność kredytów.

Radosław Bieliński podkreśla, że wzrost niepewności i zmienność na światowych rynkach kapitałowych może się przełożyć na większe zainteresowanie mieszkaniami uznawanymi za jedną z bezpiecznych przystani wśród opcji inwestycyjnych.

[email protected]

Parkiet PLUS
Sytuacja dobra, zła czy średnia?
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Parkiet PLUS
Pierwsza fuzja na Catalyst nie tworzy zbyt wielu okazji
Parkiet PLUS
Wall Street – od euforii do technicznego wyprzedania
Parkiet PLUS
Polacy pozytywnie postrzegają stokenizowane płatności
Parkiet PLUS
Jan Strzelecki z PIE: Jesteśmy na początku "próby Trumpa"
Parkiet PLUS
Co z Ukrainą. Sobolewski z Pracodawcy RP: Samo zawieszenie broni nie wystarczy