Zaliczany do rynku teleinformatycznego biznes centrów danych uważany jest od lat za perspektywiczny w związku z tym, że przedsiębiorstwa reprezentujące różne gałęzie gospodarki coraz częściej korzystają z narzędzi elektronicznych, żeby poprawić efektywność i bezpieczeństwo, korzystają z usług podmiotów zewnętrznych, aby wynająć powierzchnię serwerowni, serwer lub związane z nimi dodatkowe usługi.
To właśnie w świadczeniu takich usług specjalizują się operatorzy data center. Wśród klientów mają obecnie najczęściej instytucje finansowe (banki, ubezpieczycieli), operatorów telekomunikacyjnych, firmy medialne czy sklepy internetowe, ale panuje przeświadczenie, że cyfryzacja gospodarki będzie stopniowo powiększać to grono. Biznes centrów danych nie jest jednak wolny od ryzyka: ma swoje plusy i minusy.
Rosnący rynek
W 2015 r. – wynika z danych zebranych przez firmę analityczną Audytel – przychody centrów danych w Polsce wyniosły 1,325 mld zł, rosnąc w porównaniu z 2014 r. o 10,5 proc. Liczby te obejmują przy tym nie tylko wynajem powierzchni serwerowni (tzw. kolokację), ale także usługi towarzyszące.
W kolejnych latach Audytel także prognozuje wzrost wartości tego sektora, choć nieco wolniejszej, w granicach 8–9 proc. w skali roku. Analitycy podnieśli przy tym swoje założenia i uważają obecnie, że w 2020 r. przychody sektora wyniosą nieco ponad 2 mld zł, podczas gdy we wcześniejszych edycjach raportu na ten temat uważali, że będzie to około 1,8 mld zł.
Zwraca przy tym uwagę fakt, że powierzchni pod wynajem przybywa z roku na rok (w grudniu było 69,3 tys. metrów kwadratowych), a odsetek powierzchni wynajętej klientom nieznacznie maleje (w grudniu wynosił około 61 proc.).