Peugeot 205. Francuska mrówka

Po zeszłotygodniowej, 5,5-metrowej kwintesencji luksusu (mam na myśli Bentleya Azure), przedstawiamy dziś typa skromniutkiego, ale ważnego dla całej rzeszy kierowców. Jest jak mrówka przy tamtym słoniu, ale ilością wyprodukowanych egzemplarzy przykryłby z łatwością wszystkie kabriolety Bentleya. To Peugeot 205.

Publikacja: 13.10.2017 14:54

Tak prezentuje się „przeciętniak”, finansowo dostępny dla większości śmiertelników.

Tak prezentuje się „przeciętniak”, finansowo dostępny dla większości śmiertelników.

Foto: www.classicandperformancecar.com

Ten wóz powoli, ale nieubłaganie wkracza do kategorii aut kultowych. Peugeot 205, który był produkowany w latach 1983–1998, znalazł w ciągu tych 15 lat blisko 5,5 miliona nabywców i do dziś jest uznawany za jeden z bardziej udanych europejskich hatchbacków.

Foto: www.classicandperformancecar.com

Debiut miał bardzo udany, ponieważ w plebiscycie na Europejski Samochód Roku 1984 zajął drugie miejsce, przegrywając tylko z Fiatem Uno. Peugeot oferował kilka wersji nadwoziowych. Najbardziej znane oczywiście hatchbacki, trzy- i pięciodrzwiowy, ale dostępne były także vany oraz kabriolety.

Foto: www.classicandperformancecar.com

205 to także model przełomowy dla Peugeota. To on zapoczątkował sukcesy finansowe marki, która spośród francuskiej „wielkiej trójki" (należą do niej też Renault i Citroen) była uważana za najbardziej konserwatywnego producenta. Jego specjalnością były długo wielkie sedany, takie jak 504 i 505. Tymczasem przeciętny Francuz chciał niewielkiego, niedrogiego, niezawodnego auta i te oczekiwania spełniał model 205.

Peugeot 205 GTI jest prawdziwym young­timerem z krwi i kości, chwalonym za swój sportowy charakter i

Peugeot 205 GTI jest prawdziwym young­timerem z krwi i kości, chwalonym za swój sportowy charakter i świetne prowadzenie.

Foto: www.ardorauctions.pl

Skąd taka, może nie rewolucyjna, ale znacząca zmiana w polityce firmy? Otóż niemający większego doświadczenia w produkcji małych samochodów Peugeot przejął w 1978 roku markę Simca, a wraz z nią konieczna wiedzę i technologie. Efektem był wóz o niewielkim, ale zgrabnym i wszechstronnym nadwoziu, z szeroką paletą silników benzynowych i wysokoprężnych, również w wersjach turbodoładowanych.

Tu warto wspomnieć o sukcesach sportowych, które też przełożyły się na rynkowy sukces modelu. Auto stanowiło idealną bazę dla ekstremalnych, nawet 400-konnych projektów, które święciły triumfy na trasach rajdów grupy B oraz Paryż–Dakar. Namiastkę tych sportowych emocji dawała zwykłym kierowcom wersja GTI, wprowadzona w 1984 roku. Najpierw napędzał ją silnik 1.6 o mocy 105 KM, który lekkiemu i zwrotnemu autu zapewniał spore osiągi. Z czasem moc wzrosła do 115 KM, a potem pojawił się też 130-konny motor 1.9.

Wersji Turbo 16 (T16) powstało tylko kilkaset sztuk. Skonstruowany wspólnie z Talbotem wyczynowiec m

Wersji Turbo 16 (T16) powstało tylko kilkaset sztuk. Skonstruowany wspólnie z Talbotem wyczynowiec ma napęd na cztery koła, silnik umieszczony centralnie i moc, co najmniej 200 KM.

Foto: www.markdonaldson.com

Na rynku jest spory wybór Peugeotów 205. „Przeciętniaków" można nabyć tanio, kosztują od kilku do kilkunastu tys. zł. Te lepsze wersje, jak GTI, to już wydatek 30–50 tys., a wyczynowe T16, które z seryjnym modelem dzielą tylko kilka detali i wygląd zewnętrzny (a i to nie do końca), osiągają astronomiczne ceny. Ten ze zdjęcia obok był wyceniony na... 870 tys. zł. A są i takie za ponad milion. Dla każdego coś dobrego.

Parkiet PLUS
Pierwsza fuzja na Catalyst nie tworzy zbyt wielu okazji
Materiał Promocyjny
Jak wygląda nowoczesny leasing
Parkiet PLUS
Wall Street – od euforii do technicznego wyprzedania
Parkiet PLUS
Polacy pozytywnie postrzegają stokenizowane płatności
Parkiet PLUS
Jan Strzelecki z PIE: Jesteśmy na początku "próby Trumpa"
Parkiet PLUS
Co z Ukrainą. Sobolewski z Pracodawcy RP: Samo zawieszenie broni nie wystarczy
Parkiet PLUS
Pokojowa bańka, czyli nadzieje i realia końca wojny o Ukrainę