Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 11.01.2022 14:31 Publikacja: 11.01.2022 14:30
Przed Europejskim Bankiem Centralnym stoi w 2022 r. trudne zadanie. Choć nie chce on podnosić stóp procentowych, to musi uporać się z przyspieszającą inflacją
Foto: Shutterstock
Nadchodzące 12 miesięcy w strefie euro nie zapowiada się spokojnie. O ile większość analityków spodziewa się kontynuacji ożywienia gospodarczego i stopniowego przywracania normalności po pandemii, o tyle wielkiemu testowi zostanie poddana polityka Europejskiego Banku Centralnego. Znalazł się on w ostatnich miesiącach w małej grupie banków centralnych, które powstrzymywały się przed zacieśnianiem polityki pieniężnej. W odróżnieniu od Banku Japonii czy Szwajcarskiego Banku Centralnego prowadził taką politykę nie dlatego, że inflacja w Eurolandzie była niska. On trzymał się ultraluźnej polityki, pomimo tego, że inflacja wyraźnie przyspieszyła. W grudniu 2021 r. inflacja HICP (czyli liczona według zharmonizowanego koszyka) w strefie euro wyniosła 5 proc. r./r. W Niemczech doszła wówczas do 5,7 proc., w Hiszpanii do 6,7 proc., a na Litwie aż do 10,7 proc. Nawet kraje, które przez lata były pogrążone w deflacji, nagle zaczęły doświadczać stosunkowo szybkiego wzrostu cen. (Przykładem na to jest Grecja, gdzie w grudniu 2020 r. ceny konsumenckie spadły o 2,4 proc., a rok później wzrosły o 4,4 proc.). EBC utrzymuje jednak swoją główną stopę procentową na poziomie 0 proc., a Christine Lagarde, szefowa unijnego banku centralnego, twierdzi, że są małe szanse na jej podwyżkę w 2023 r. Co prawda wraz z końcem marca ma zostać zakończony „pandemiczny" program skupu aktywów (PEPP), ale kontynuowany ma być inny program skupu (APP), warty 20 mld euro miesięcznie. Zacieśnianie polityki przewidywane na nadchodzące miesiące będzie więc stosunkowo niewielkie.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Otwierając się na zagraniczne giełdy, inwestorzy przede wszystkim zyskują więcej możliwości zarabiania i dywersyfikacji inwestycji. Na które branże i spółki z rynków rozwiniętych warto postawić ?
Rok 2024 r. był dla naszego zespołu czasem rozwoju. Chcielibyśmy, aby 2025 r. pod tym względem nie był gorszy – mówi Mateusz Choromański, szef najlepszego zespołu maklerów instytucjonalnych z Santander BM.
+16 proc. – to hipotetyczny wynik portfela edukacyjnego złożonego z trzech klas aktywów w ubiegłym roku. Na dłuższą metę ta przykładowa, prosta strategia inwestycyjna pozwoliłaby uzyskać stopy zwrotu konkurujące z akcjami i złotem, przy zmienności bliższej raczej obligacjom.
Bez względu na charakter obsługiwanych podmiotów rola maklera znacząco w najbliższych latach się nie zmieni – mówi Marcin Borciuch z BM PKO BP, najlepszy makler instytucjonalny na naszym rynku.
Elektromobilność to dzisiaj już nie jest pytanie „, czy”, tylko „jak”. Jaki samochód wybrać? O jakiej mocy? Z jak dużą baterią? Wreszcie, z jaką ładowarką?
Zarządzający po raz kolejny wybrali najlepszych maklerów i zespoły instytucjonalne. W tej edycji rankingu „Parkietu” w głosowaniu udział wzięły 53 zespoły.
Spółki od dekad dzielące się z akcjonariuszami zyskiem charakteryzują się mniejszą zmiennością w porównaniu z szerokim rynkiem i lepiej zachowywały się w czasie rynkowych perturbacji.
Budowa kolei dużych prędkości powinna okazać się kołem zamachowym polskiej gospodarki i szansą na przyspieszenie rozwoju przemysłu.
Skala wzrostu polskiej gospodarki w 2025 r. będzie silnie uzależniona od tempa absorbcji środków z KPO. Zakres ożywienia w inwestycjach, po słabym 2024 r., jest jednym z zakładów ekonomistów na ten rok.
Od ponad pół roku indeks PMI dla przemysłu francuskiego, niemieckiego i całej strefy euro nie był tak wysoko. Ze wstępnych danych za styczeń powiało optymizmem, acz wciąż sytuacja jest trudna. Martwią dane z francuskiego sektora usług.
Bank Japonii podwyższył główną stopę procentową o 25 pb. do poziomu 0,5 proc., czyli do najwyższego poziomu od 2008 r. Taka decyzja była zgodna z prognozami analityków.
WIG20 udało się cudem zamknąć notowania nad poziomem ze środy. We Frankfurcie i Nowym Jorku kolejne rekordy wszech czasów. Trump przypomniał sobie o Fedzie. W Japonii stopy w górę. A rząd Chin "stymuluje" akcje.
Real brazylijski umacnia się w stosunku do dolara dzięki zwiększonemu zaufaniu inwestorów na rynku krajowym i przecenie amerykańskiej waluty. Mimo to od 22 stycznia 2024 r. real osłabił się w stosunku do dolara o około 20 proc.
Prezydent USA Donald Trump, stwierdził w przemówieniu transmitowanym na Światowym Forum Ekonomicznym w Davos, że Unia Europejska nie powinna "ścigać" amerykańskich firm. Zadeklarował jednak, że gwarantuje bezpieczeństwo energetyczne Europie.
Bank Centralny Republiki Turcji obniżył główną stopę procentową o 250 pb., do poziomu 45 proc. Takiej jego decyzji spodziewał się wcześniej rynek.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas