Trzeba uważać na wysokość opłat

Polisy z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym są teraz bardziej przejrzyste niż kilka lat temu, ale nadal niektóre oferty wiążą się z wysokimi kosztami.

Publikacja: 09.03.2018 19:00

A to sprawia, że zarobienie na takich produktach jest trudne albo w ogóle niemożliwe.

Polisolokaty – jak niepoprawnie nazywa się ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym (UFK) – z gigantycznymi opłatami likwidacyjnymi przeszły do historii. Jednak produkty, które obecnie są dostępne na rynku, też nie zawsze nadają się do skutecznego pomnażania pieniędzy.

Składka jednorazowa

Fundusze kapitałowe w czasie sprzyjającej sytuacji na rynku osiągają dobre, a niekiedy wręcz świetne wyniki. Na przykład pięcioletnia stopa zwrotu niektórych funduszy inwestujących na zagranicznych rynkach akcji na koniec stycznia 2018 r. przekraczała 100 proc.

– Analizując wyniki ubezpieczeniowych funduszy kapitałowych, warto pamiętać, że wykazana rentowność nie jest równa zyskowi klienta. Jeśli wartość jednostek funduszu wzrosła o 10 proc., nie oznacza to – w uproszczeniu – że klient, który wpłacił 200 zł, zarobił 20 zł i ma teraz 220 zł – tłumaczy Marcin Jaworski, ekspert z Biura Rzecznika Finansowego. Jeśli umowa przewiduje regularne opłacanie składek, np. co miesiąc, to z każdych 200 zł może być potrącane 5–10 proc. na pokrycie kosztów ubezpieczyciela. Inwestowana jest więc mniejsza kwota niż ta, którą wpłaciliśmy.

Towarzystwa odchodzą teraz od oferowania polis inwestycyjnych (czyli takich z ograniczoną do minimum częścią ochronną) ze składką regularną na rzecz polis ze składką jednorazową. Ubezpieczenia te, często oferowane za pośrednictwem banków, przeważnie wiążą się z niższymi opłatami. Na przykład TU Europa oferuje polisę z UFK „Wymarzone perspektywy", gdzie opłata administracyjno-dystrybucyjna wynosi 1,3 proc., a opłata za ryzyko 1,88 zł miesięcznie i 0,202 proc. w skali roku.

Ochrona plus inwestycja

Inaczej jest z polisami ochronno-inwestycyjnymi ze składką regularną. Jak tłumaczy Bohdan Białorucki, rzecznik prasowy Avivy, polisy te są dla osób, które przede wszystkim potrzebują dużego zakresu ochrony (świadczenie wypłacane w razie śmierci czy np. kalectwa), a do tego chcą oszczędzać. Umowa może np. przewidywać, że 75 proc. składki przeznaczane jest na inwestycję, a 25 proc. na ochronę.

W takich polisach inwestycyjno-ochronnych trzeba dokładnie sprawdzić opłaty. Bywają one różne. Na przykład Nationale Nederlanden oferuje polisę „Sposób na Przyszłość" z opłatami bieżącymi na poziomie 3,78 proc. Natomiast w Planie Elastycznym Axy przewidziana jest opłata dystrybucyjna sięgająca 90 proc. składki podstawowej w pierwszym roku trwania umowy. Do tego dochodzą opłaty administracyjne, transakcyjne, za zarządzanie i za ryzyko ubezpieczeniowe.

Stowarzyszenie Przywiązani do Polisy zwraca uwagę na jeszcze jedną sprawę: sprzedawcy ubezpieczeń z UFK nie mają wystarczających kwalifikacji do tego, by dobrze wyjaśnić istotę tych produktów.

– Inwestowanie w fundusze kapitałowe za pośrednictwem ubezpieczycieli nie gwarantuje, że uzyskamy wiedzę o ryzyku związanym z taką inwestycją oraz że zapoznamy się z zasadami funkcjonowania funduszy na rynku kapitałowym – uważa Piotr Sułek ze stowarzyszenia.

Wysoka zmienność rynków tworzy okazje

Tylko teraz 149 zł za rok
dostępu do parkiet.com

SUBSKRYBUJ

_od czego zależy zysk inwestora Liczą się nie tylko wyniki funduszy, ale też ponoszone przez klienta koszty

Choć obecne polisy z ubezpieczeniowymi funduszami kapitałowymi (UFK) nie przypominają pod względem opłat bardzo niekorzystnych i słusznie krytykowanych polis sprzed kilku lat, nie oznacza to bynajmniej, że możemy podpisać umowę bez dokładnego sprawdzenia opłat. Powinniśmy dowiedzieć się, jakie koszty poniesiemy i ile zapłacimy za ochronę ubezpieczeniową. Posiadanie takiej ochrony wcale nie jest pozbawione sensu. Towarzystwo może zapewnić świadczenie naszym bliskim w razie naszej śmierci albo np. wypłacić nam pieniądze, jeśli utracimy zdolność do zarabiania albo poważnie zachorujemy.

Oszczędzanie
Znów zmniejsza się liczba 100-złotówek w obiegu
Materiał Partnera
Zasadność ekonomiczna i techniczna inwestycji samorządów w OZE
Oszczędzanie
Finanse osobiste. Luty miesiącem oszczędności
Oszczędzanie
Inflacyjna niepewność odsuwa w czasie obniżkę stóp procentowych
Oszczędzanie
Coraz więcej Polek oszczędza i dywersyfikuje swoje portfele
Oszczędzanie
Polacy uważają, że inwestowanie w ETF jest łatwiejsze i bezpieczniejsze
Oszczędzanie
Depozyty to mniej niż 50 proc. ochrony przed inflacją