Po wakacjach bankierzy centralni wracają do pracy. W ubiegłym tygodniu krajowy inwestorzy poznali decyzję Rady Polityki Pieniężnej. Oczekiwania obniżek stóp procentowych przesunęły się na pierwszą połowę przyszłego roku. Kwotowania na rynku kontraktów terminowych FRA wróciły do poziomów z początku sierpnia. Inwestorzy dyskontują, że do pierwszego cięcia dojdzie w marcu 2025 r. Mniej jastrzębi wydźwięk konferencji prezesa Glapińskiego wsparł notowania polskich obligacji skarbowych, które były jednymi z lepiej zachowujących się papierów w minionym tygodniu w Europie.

Na globalnych parkietach oczy inwestorów będą zwrócone w najbliższych dniach na Europejski Bank Centralny i Rezerwę Federalną. Rynek jest przekonany, że w czwartek stopa depozytowa w strefie euro spadnie o 25 pkt baz., do 3,5 proc.

Ponadto zaprezentowana zostanie aktualizacja prognoz ekonomicznych. Może to być ważny czynnik dla rynkowych przewidywań dotyczących cięć w kolejnych miesiącach. Obecnie rynek wycenia, że do końca roku główna stopa procentowa spadnie o łącznie 63 pkt baz. To oznacza, że pewne są dwa cięcia, a szansę na trzecią obniżkę wynoszą obecnie ok. 50 proc. Do połowy przyszłego roku rynek liczy na sześć obniżek o łącznie 150 pkt baz. Za łagodną polityką pieniężną w strefie euro przemawiają przede wszystkich słaba koniunktura, na którą wskazują dane dotyczące PKB czy produkcji przemysłowej, a także spadek inflacji oraz korzystne prognozy inflacyjne. Rentowności niemieckich dwulatek od czerwca wyraźnie spadły i są obecnie kwotowane blisko 2,25 proc. Lepiej zachowywały się tylko papiery włoskie, których rentowność spadła o ponad 88 pkt baz.

Piątkowe dane z amerykańskiego rynku pracy okazały się mieszane. Stopa bezrobocia spadła, chociaż w amerykańskiej gospodarce przybyło mniej nowych miejsc pracy poza rolnictwem, niż oczekiwali ekonomiści. Dokonano też istotnych rewizji w dół danych za poprzednie miesiące. Sytuacja na rynku pracy się normalizuje. Obecnie brakuje sygnałów, które wskazywałyby na załamanie. Inwestorzy dostosowali więc swoje oczekiwania co do skali wrześniowego cięcia przez Rezerwę Federalną. Prawdopodobieństwo obniżki o 50 pkt baz. spadło po danych w pobliże 20 proc. Jeszcze w czwartek rynek dawał 40 proc. szans na cięcie w skali większej niż 25 pkt baz.

Choć szanse na wrześniową obniżkę o 50 pkt baz. spadły, to inwestorzy wciąż dyskontują cięcia o łącznie 100 pkt baz. do końca roku. Według obecnych kwotowań instrumentów pochodnych FOMC zarówno we wrześniu, jak i w listopadzie zetnie koszt pieniądza o 25 pkt baz., a w grudniu zdecyduje się na cięcie o 50 pkt baz. Rzeczywistość po wyborach prezydenckich może być już jednak inna.