Powell przemówił, rynkom lżej

Inwestorzy na rynku długu z optymizmem zareagowali na zapowiedzi przewodniczącego Rezerwy Federalnej dotyczące polityki monetarnej w USA.

Publikacja: 27.08.2024 06:00

Izabela Sajdak, zarządzająca BNP Paribas TFI

Izabela Sajdak, zarządzająca BNP Paribas TFI

Foto: materiały prasowe

Piątkowe wystąpienie przewodniczącego Rezerwy Federalnej wsparło oczekiwania na wrześniowe obniżki stóp procentowych. Cięcie o 25 pkt baz. wydaje się przesądzone. Prawdopodobieństwo obniżki o 50 pkt baz. wynosi obecnie 36 proc. Przewodniczący Jerome Powell nie wykluczył takiego cięcia, o ile napływające dane będą wspierać taki ruch. W tym tygodniu poznamy dane o inflacji PCE, która jest kluczowa dla członków FOMC. Z kolei w przyszłym tygodniu zostaną opublikowane dane z rynku pracy, które mogą się okazać decydujące.

Inwestorzy na rynku długu z optymizmem zareagowali na zapowiedzi przewodniczącego Rezerwy Federalnej. Rentowność dwuletnich obligacji spadła o 8 pkt baz. W poniedziałek były notowane poniżej 3,9 proc. W dół przesunęła się cała amerykańska krzywa dochodowości. Pięciolatki są kwotowane w okolicy 3,64 proc., a dziesięciolatki zeszły z rentownością poniżej 3,8 proc.

Gołębia retoryka amerykańskiego banku centralnego ciąży za to dolarowi. Kurs EUR/USD zmierza w stronę 1,12 i jest najwyżej od lipca 2023 r. Na deprecjacji dolara korzystają za to waluty z rynków wschodzących. Najlepiej w ubiegłym tygodniu zachowywały się chilijskie peso, tajski baht oraz czeska korona. Umocniły się one o ponad 2 proc. do dolara.

Złoty także błyszczał i wobec amerykańskiej waluty jest najmocniejszy od trzech lat. W ciągu tygodnia umocnił się niemal o 1 proc. Złotego wspiera mniej gołębia retoryka polskiego banku centralnego. W przyszłym tygodniu poznamy decyzję Rady Polityki Pieniężnej. Kontrakty terminowe FRA nie wyceniają zmian parametrów polityki monetarnej w tym roku. Do pierwszej obniżki może za to dojść już w I kwartale przyszłego roku. Oczekiwania inwestorów przesunęły się mimo jastrzębich wypowiedzi prezesa Adama Glapińskiego.

W piątek poznamy wstępne dane o inflacji w sierpniu. Ekonomiści ankietowani przez Bloomberga szacują, że jej odczyt będzie taki sam jak w lipcu. W skali miesiąca wskaźnik CPI prawdopodobnie wzrósł o 0,1 proc., czemu sprzyja mocny złoty oraz lekko spadające ceny paliw i żywności. Do końca roku inflacja będzie rosnąć. Według analityków ankietowanych przez Bloomberga średnio w IV kwartale powinna wynieść 4,6 proc. Jest to nieznacznie mniej niż kilka tygodni temu.

Dla inwestorów na krajowym rynku ważne będą także dane o strukturze PKB za II kwartał, które zaskoczyły pozytywnie. Tempo wzrostu gospodarczego przyspieszyło do 3,2 proc., z 2 proc. na początku roku. Silniejszy wzrost konsumpcji może być czynnikiem oddalającym obniżki stóp procentowych. To z kolei może się przekładać na zmianę oczekiwań dotyczących ścieżki stóp oraz notowania obligacji skarbowych.

Okiem eksperta
Dino i Orlen czy PKO i CPS wyznaczą kierunek?
Okiem eksperta
Dino i Orlen czy PKO i CPS wyznaczą kierunek?
Okiem eksperta
Rynki czekają na wystąpienie Powella w Jackson Hole
Okiem eksperta
Po każdej burzy wychodzi słońce
Materiał Promocyjny
Financial Controlling Summit - Controlling w świecie cyfrowych transformacji
Okiem eksperta
Obawy przed recesją szybko przyszły, szybko poszły
Okiem eksperta
Czy przewodniczący Fedu nie rozczaruje rynku?