Miniony tydzień był bardzo interesujący na GPW, ponieważ po bardzo udanym poprzednim tygodniu, ale i braku części uczestników rynku w poprzedni czwartek, miał przynieść odpowiedź, jaka jest kondycja krajowego rynku kapitałowego. Wagę minionego tygodnia zwiększał przyspieszający sezon publikacji wyników, w tym publikacja rezultatów dwóch spółek o najwyższym udziale w WIG20, czyli PKO BP (15,7 proc. udziału w WIG20) oraz Orlenu (12,0 proc. udziału w WIG20). Zysk netto PKO BP przypisany akcjonariuszom spółki był niemal 10 proc. powyżej oczekiwań, co wpłynęło na poprawę sentymentu do WIG-banki i utrzymywanie się subindeksu powyżej 13 tys. pkt, natomiast wyniki Orlenu były na poziomie netto wyraźne słabsze r./r., choć wymowa percepcji wyników na II półrocze br. jest lekko pozytywna. Mając na uwadze udział w indeksie blue chips, bohaterami drugiego planu były spółki Cyfrowy Polsat oraz Dino Polska. Pierwsza spółka zaskoczyła lepszymi od oczekiwań wynikami oraz podwyższeniem dynamiki rynku reklamy i sponsoringu do średnio jednocyfrowego poziomu, co przełożyło się na ponad 10-proc. wzrost w czwartek, natomiast Dino Polska zaskoczyło negatywnie niskim wzrostem na sprzedaży porównywalnej i ryzykiem utraty wzrostowej charakterystyki, co miałoby poważne konsekwencje dla mnożników wyceny spółki.
Powyższe krajowe selektywne podsumowanie wyników odbyło się w interesującym otoczeniu globalnym. Dużo słabsze wstępne odczyty PMI przemysłu Niemiec i USA zauważalnie schłodziły nastawienie inwestorów do oceny perspektyw, jednakże w kontekście najbliższych tygodni kluczowa będzie ocena i reakcja na spotkanie bankierów centralnych w Jackson Hole, w tym piątkowe wystąpienie szefa Fedu. Z jednej strony inwestorzy oczekują rozpoczęcia cyklu obniżek przez Fed w wrześniu br. i blisko 100 pkt baz. cięć w 2024 r., z drugiej zbyt mocne rozpoczęcie cyklu obniżek we wrześniu br. mogłoby wystraszyć inwestorów, co do oceny stanu amerykańskiej gospodarki.
Aktualnie zakładam, że rozpoczęcie przez Fed cyklu obniżek we wrześniu br. cięciem o 25 pkt baz. oraz zasygnalizowanie wrażliwości na napływające dane z gospodarki oraz podwójny mandat Fedu, czyli dążenie do utrzymania inflacji w celu i możliwie pełnego zatrudnienia w gospodarce, byłyby rozważną polityką monetarną.
Oczywiście mam na uwadze, że statystycznie przed i po pierwszej obniżce Fedu rośnie zmienność na rynku kapitałowym oraz że okres sierpień–październik ma zazwyczaj negatywną statystykę, jednakże mam wrażenie, że PKO BP, WIG-banki i Cyfrowy Polsat wiarygodniej sygnalizują perspektywy polskiego rynku kapitałowego niż Dino Polska.