Jakiś czas temu naukowcy potwierdzili, że leki na cukrzycę posiadają właściwości wspomagające odchudzanie. Liderami tego rynku były i pozostają Novo Nordisk z lekiem Ozempic na cukrzycę typu 2 oraz Eli Lilly z lekiem Mounjaro, a także Wegovy i Zepbound na otyłość. Pierwsza ze spółek wzrosła w tym roku o niemal 50 proc., natomiast druga o ponad 60 proc.
W tym czasie Novo Nordisk stał się największą spółką europejską, a jego wpływ na stopę zwrotu europejskiego sektora ochrony zdrowia wyniósł wysokie kilka procent. Rynki z pewnością uwzględniają w wycenach tych firm przyszłe zyski, które będą one mogły wygenerować na wspomnianych lekach. Patrząc jednak na obecne wyniki, to 18 proc. przychodów Novo Nordisk wygenerowanych zostało przez leki na otyłość. Analitycy szacują, że w 2022 roku wartość rynku leków na otyłość wyniosła około 2,9 mld dolarów, a ich szacunki na rok 2030 wahają się od 33 do nawet 100 mld dol.
Czy został odnaleziony Święty Graal? Okazuje się, że Ozempic nie jest jedynie lekiem na otyłość, ale zmniejsza także ryzyko wystąpienia zawału serca oraz śmierci na skutek chorób układu sercowo-naczyniowego u osób otyłych. Ponadto lek ten może wpływać na zmniejszenie spożywania alkoholu. W październiku tego roku okazało się również, że Ozempic jest skuteczny w leczeniu niewydolności nerek u pacjentów z cukrzycą. Po tej informacji notowania niemieckiej spółki Fresenius – producenta sprzętu do dializy nerek – spadały nawet o 13 proc.
Jednocześnie sektor dóbr podstawowych radził sobie ostatnio słabo w relacji do szerokiego rynku. Część analityków przypisuje to właśnie lekom na otyłość, które ograniczają popyt na tego typu produkty. W mojej ocenie głównym powodem ich słabości jest fakt, że w otoczeniu niskich stóp procentowych te spółki były postrzegane jako alternatywa dla obligacji. W obecnej sytuacji nie trzeba szukać alternatywy – można po prostu kupić obligacje. Teza o słabszym popycie na żywność nie broni się również dlatego, że spadają takie spółki jak Colgate-Palmolive czy Kenvue. Dodatkowo dochodzi słabszy popyt wynikający z fazy cyklu i tego, że konsumenci są zmuszeni ograniczyć wydatki.
W trakcie stosowania leków na otyłość ważna jest odpowiednia dieta, więc spółki oferujące przekąski i fast foody mogą ucierpieć bardziej niż cały sektor żywności. Zmieni się nie tylko liczba spożywanych kalorii, ale także ich struktura. Warto jednak zwrócić uwagę, że na skutki uboczne leków na otyłość przyjdzie nam poczekać jeszcze wiele lat. Dlatego osoby decydujące się na ich zażywanie tylko ze względów estetycznych powinny być ostrożne. Dla wielu osób otyłych mogą być jednak przełomowe i mieć rzeczywisty wpływ na wydłużenie długości życia. Inne ważne pytanie, na które na razie nie znamy odpowiedzi, dotyczy tego, jak długo będą się utrzymywały efekty tej terapii.