Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 10.04.2025 04:13 Publikacja: 10.03.2025 06:00
Potencjalni beneficjenci programu dopłat do kredytów mogą szukać tańszych lokali do remontu. Fot. shutterstock
Foto: Shutterstock
Projekt programu „Klucz do mieszkania” (miałby wejść w życie pod koniec roku) zakłada dopłaty do nieruchomości kupowanych tylko na rynku wtórnym. Limit ceny mkw. mieszkań to 10 tys. zł i 11 tys. zł w pięciu największych i najdroższych miastach. Progi mogłyby też ustalać gminy.
Z raportu GetHome.pl wynika, że średnia cena mkw. mieszkań na rynku wtórnym w Warszawie w lutym to 17,9 tys. zł za mkw.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Dyskusję publiczną znów rozgrzewają dywagacje o potencjalnym szkodliwym wpływie REIT-ów na rynek mieszkaniowy. W Niemczech takie spółki mogą kupować tylko nieruchomości komercyjne.
Czynniki kosztowe i techniczne inwestycji w OZE.
W marcu mocno wzrosła liczba wnioskujących o kredyt mieszkaniowy. Czy jest tak drogo, że trudno już singlom starać się o pożyczkę?
REIT-y potrzebne są co do zasady po to, by rodzimy kapitał mógł w końcu inwestować w nieruchomości stricte komercyjne. Od lat trwają próby doklejenia do nich innych sektorów rynku nieruchomości.
Kupujący mieszkania nie mogą narzekać na ofertę. W lokalach można przebierać. Ciągle jest drogo, ale ceny nieruchomości zaczynają się stabilizować. Sprzedający powoli spuszczają z tonu i zapraszają do negocjacji. Zdarzają się nawet spore obniżki cen.
Prezes NBP nie wyklucza już obniżek stóp procentowych w 2025 r. Prezydent USA doprowadził do spadku rentowności polskich obligacji skarbowych. To ma wpływ na rynek mieszkaniowy – mówi Jan Dziekoński, szef działu badań rynku w RynekPierwotny.pl
Traktowanie mieszkań jako „pewników” inwestycyjnych jest oparte na nie do końca słusznych założeniach. Zapomnianą niszą są lokale na parterach budynków wielorodzinnych – mówi Marcin Kubik, prezes i założyciel butiku inwestycyjnego Dwell Properties.
Rządowe dopłaty do kredytów mieszkaniowych mają objąć nie tylko rynek wtórny. Ale wśród koalicjantów dalej nie ma zgody. Eksperci wskazują na czynniki ryzyka.
Mariusz Książek kupił 4,5 proc. akcji od funduszu i zawnioskował o buy back do 13 proc. papierów. Dla kogo ten program? I czy celem jest delisting Marvipolu?
Dyskusję publiczną znów rozgrzewają dywagacje o potencjalnym szkodliwym wpływie REIT-ów na rynek mieszkaniowy. W Niemczech takie spółki mogą kupować tylko nieruchomości komercyjne.
Prezes i główny akcjonariusz deweloperskiej wnioskuje o skup akcji własnych z budżetem ponad 25 mln zł. Kurs w górę.
W marcu mocno wzrosła liczba wnioskujących o kredyt mieszkaniowy. Czy jest tak drogo, że trudno już singlom starać się o pożyczkę?
REIT-y potrzebne są co do zasady po to, by rodzimy kapitał mógł w końcu inwestować w nieruchomości stricte komercyjne. Od lat trwają próby doklejenia do nich innych sektorów rynku nieruchomości.
Kupujący mieszkania nie mogą narzekać na ofertę. W lokalach można przebierać. Ciągle jest drogo, ale ceny nieruchomości zaczynają się stabilizować. Sprzedający powoli spuszczają z tonu i zapraszają do negocjacji. Zdarzają się nawet spore obniżki cen.
Prezes NBP nie wyklucza już obniżek stóp procentowych w 2025 r. Prezydent USA doprowadził do spadku rentowności polskich obligacji skarbowych. To ma wpływ na rynek mieszkaniowy – mówi Jan Dziekoński, szef działu badań rynku w RynekPierwotny.pl
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas