W pierwszej połowie stycznia 2024 r. wartość rynku aptecznego w Polsce urosła rok do roku o 12,6 proc., natomiast kwartał do kwartału (wobec 15 dni grudnia 2023 r.) spadła o 11,4 proc. – wynika z danych firmy analityczno-badawczej PEX. Na cały 2024 r. prognozuje ona 9,8-proc. wzrost w ujęciu wartościowym oraz 2,6-proc. ilościowo.
Szanse i wyzwania
To oznacza, że kupimy ponad 2 mld opakowań produktów bez recepty i około 800 mln leków na receptę. Spore zmiany dla pacjentów wprowadzają darmowe leki 65+/18-.
– Po wprowadzeniu już obowiązujących i nowych programów darmowych leków pacjenci, zamiast dopłacać 4,4 mld zł, zaoszczędzą prawie 2 mld. W ogóle dopłat do leków na liście refundacyjnej pozostanie niecałe 2 mld zł, dotyczą one głównie grupy pacjentów w wieku 18–64 lata – komentuje Jarosław Frąckowiak, prezes firmy PEX.
Dodaje, że generalnie system ochrony zdrowia jest jednym z najbardziej skomplikowanych. Jego optymalizacja wymaga nie tylko dodatkowych pieniędzy, ale również dobrego pomysłu i konsekwencji w sytuacji, w której należy stawiać na zwiększenia bezpieczeństwa lekowego Polski w zharmonizowaniu z bezpieczeństwem lekowym Unii Europejskiej.
– Wiele krajów już podjęło działania w celu uniezależniania się od dostaw substancji potrzebnych do produkcji leków z Azji. Ergo kolejne zmiany w prawie – też te, które będą zachętami do wspomagania lokalnej produkcji – wydają się być niezbędne i wręcz pilne – mówi Frąckowiak.