W trakcie piątkowej sesji za akcje Biomaksimy płacono na giełdzie ok. 19,50 zł.
Do obniżki wyceny skłoniły ekspertów głównie wzrost kosztu kapitału własnego (z 6,5 proc. do 9,5 proc.) oraz obniżenie założeń wynikowych dla spółki na lata 2023 -2024. - Czwarty kwartał 2022 r. i pierwszy kwartał br. i pokazały jak kształtuje się obecny potencjał spółki po oczyszczeniu wyników z wpływu pandemii Covid-19. Opóźnienia w uruchomieniu nowych mocy produkcyjnych oraz przeciągające się procesy patentowe w naszej ocenie wydłużą proces ich zagospodarowania przez pozyskiwanie nowych nabywców - wyjaśniają.
Autorzy rekomendacji podkreślają, że spółka wielokrotnie pokazała swoją elastyczność i wysoką sprawność w reagowaniu na pojawiające się potrzeby rynkowe., m. in. jako jedna z pierwszych firm wprowadziła na rynek testy do diagnostyki Covid-19. Oczekują, że w kolejnych latach motorem napędowym rozwoju spółki będzie rosnące zapotrzebowanie na diagnostykę w dziedzinie lekowrażliwości. - W 2019 r. z powodu bakterii opornych na antybiotyki zmarło blisko 5 mln osób na świecie. Narastający problem antybiotykooporności, spowodowany głównie nieracjonalnym stosowaniem leków, wymaga zwiększenia roli diagnostyki w leczeniu pacjentów - wskazują.
Zakładają, że rok 2023 jest okresem przejściowym dla spółki ze względu na znaczną inwestycję rozbudowy mocy produkcyjnych. - Wyniki 2022 r. były istotnie podbite przez duże zamówienie na testy do diagnostyki Covid-19, natomiast wpływ uruchomienia nowych mocy produkcyjnych w naszej ocenie będzie w pełni widoczny w 2024 r. Dlatego też nieunikniony jest spadek wyników w całym 2023 r. W naszym modelu uwzględniamy jednak wpływ istotnych zamówień, które w ochronie zdrowia zazwyczaj występują pod koniec roku – wyjaśniają.
Tekst jest skrótem rekomendacji DM BDM dla Biomaksimy opracowanej zlecenie GPW w ramach Giełdowego Programu Wsparcia Pokrycia Analitycznego. Jej autorem jest Anna Tobiasz. Pierwsze rozpowszechnianie raportu nastąpiło 15 września, o godz. 8:55.