Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 05.02.2025 07:43 Publikacja: 18.09.2022 21:00
Grzegorz Stefański, prezes i współzałożyciel Urteste.
Foto: Fot. mat. prasowe
Biotechnologiczna spółka, specjalizująca się w tworzeniu technologii do wykrywania z próbek moczu chorób nowotworowych na wczesnych etapach rozwoju, jest na dobrej drodze do rozpoczęcia badań klinicznych i komercjalizacji jednego ze swoich flagowych projektów. – Od debiutu na NewConnect w październiku 2021 r. zrealizowaliśmy wszystkie cele komunikowane inwestorom podczas oferty. Wszystkie dotychczas realizowane prace przebiegły zgodnie z przyjętym harmonogramem. Przeprowadziliśmy dwa eksperymenty medyczne na grupie blisko 500 uczestników, które potwierdziły bardzo wysokie parametry czułości i swoistość testów na raka trzustki (projekt PANURI) i raka prostaty. Opracowaliśmy prototypy siedmiu testów diagnostycznych dla nowotworów: trzonu macicy, nerki, jelita grubego, płuca, wątroby, trzustki i prostaty. Ponadto wyposażyliśmy nasze laboratorium badawcze o powierzchni blisko 250 mkw. oraz otrzymaliśmy patent w projekcie PANURI – wyjaśnia Grzegorz Stefański, prezes i współzałożyciel Urteste. – Obecnie naszym priorytetem są przygotowania do badań klinicznych w projekcie PANURI, które planujemy rozpocząć w połowie 2023 r. – dodaje.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Pod koniec stycznia cena emisyjna w ofercie publicznej Diagnostyki została ustalona na 105 zł, tj. na poziomie ceny maksymalnej. Oznacza to, że wartość oferty wyniesie blisko 1,7 mld zł.
W wyniku uruchomienia nowych klientów i rozwoju na posiadanych rynkach spółka w 2024 roku odnotowała wzrost liczby realizowanych badań o blisko 90 proc., osiągając ponad 270 tys. sesji EKG wobec 144 tys. rok wcześniej.
Rynek negatywnie przyjął informację o wycofaniu się BioNTechu z udziału w projekcie badawczym STING, który był rozwijany wspólnie z Ryvu.
Pozyskanie przez spółkę dużego klienta w USA daje nadzieję na odbudowę wyników. Kurs w ekspresowym tempie odrabia zeszłoroczne straty.
Konkurentem Diagnostyki w segmencie badań obrazowych jest giełdowy Voxel. Działa na rynku usług medycznych od 2005 r. Zadebiutował na NewConnect 11 października 2011 r., sprzedając akcje w ofercie publicznej po 19 zł. 23 października 2012 r. spółka przeniosła się na rynek główny. Jej notowania poruszają się w długoterminowym trendzie wzrostowym, co jest skorelowane z rosnącą skalą biznesu i wynikami. Od wejścia na NewConnect stopa zwrotu z akcji wynosi 634 proc.
Akcje biotechnologicznej spółki mocno rozczarowują. Od połowy grudnia potaniały o blisko 40 proc.
Mimo spadku łącznego wolumenu wytwarzanych przez spółki odpadów, nadal konieczne są istotne inwestycje, zwłaszcza w ich odzysk. Przydałby się przede wszystkim w firmach górniczych, energetycznych i budowlanych.
Z przewidywań analityków wynika, że w przypadku większości spółek z sektora medycznego można się podziewać kontynuacji pozytywnych tendencji w wynikach. Część jednak nie zaliczyła końcówki zeszłego roku do udanych.
Operator systemu energetycznego będzie potrzebować rezerwy, dlatego wprowadziliśmy ją do strategii. Magazyny energii bez tej rezerwy nie dadzą nam pełnego bezpieczeństwa - mówi prezes Enei Grzegorz Kinelski.
W czwartym kwartale operator platformy e-commerce z książkami wykazał straty. Inwestorzy zdają się jednak wierzyć, że to już koniec kłopotów.
cyber_Folks zawarł przyrzeczone umowy sprzedaży akcji Shoper za łącznie 547,5 mln zł - podała spółka w komunikacie.
Już nie tylko działanie na szkodę Alior Banku, ale też nieprawidłowości związane z próbą wejścia na stałe do władz PZU, znalazły się wśród zarzutów i doniesień kierowanych przeciwko Wojciechowi Olejniczakowi. Ubezpieczyciel zawiadamia prokuraturę.
Z najnowszego raportu analityków Trigon DM wynika, że akcje Synektika są niedowartościowane. Dlatego nadal rekomendują „kupuj” podnosząc cenę docelową do 275,40 zł, co daje ok. 25 proc. przestrzeni do wzrostu kursu.
Zdecydowały kompetencje i doświadczenie. Za dużo też zajmowano się kadrami – tak przyczyny odwołania prezesa PZU tłumaczy Jakub Jaworowski, szef resortu aktywów państwowych. O następcy szefa firmy mówi: niewiele osób byłoby lepszych na tym stanowisku
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas