– Rozpoczęcie współpracy otwiera nowe perspektywy – mówi Tomasz Kierula, prezes spółki. – Liczymy, że połączenie naszej autorskiej technologii z wiedzą i doświadczeniem specjalistów w dziedzinie ostrzykiwania zaowocuje innowacyjnym na skalę światową produktem szkoleniowym w postaci wirtualnej strzykawki, która pozwoli na ćwiczenie zastrzyków podskórnych. Nie wykluczamy współpracy z firmą Croma przy kolejnych projektach rozwojowych.

Na początku października giełdowa spółka poinformowała, że rozpoczęła rozmowy o współpracy z firmą HaptX z Seattle. Twórca rozwiązań technologicznych z dziedziny VR i robotyki ma ją wesprzeć w pracach nad symulatorami medycznymi.

We wrześniu InventionMed podpisał z Ministerstwem Inwestycji i Rozwoju umowę o dofinansowanie na 16,2 mln zł do budowy centrum B+R, którego koszt wyniesie 29,5 mln zł.

Spółka zamierza też przenieść się z NewConnect na główny rynek GPW. W maju złożyła prospekt emisyjny do KNF i teraz czeka na decyzję. Problemem pozostaje kurs InventionMed. W piątek wynosił 1,35 wobec 1,45 zł z czwartkowego zamknięcia. Przy ponad 35,6 mln wyemitowanych akcji kapitalizacja wynosiła niecałe 48,2 mln zł. Tymczasem, by spółki mogły przejść na główny rynek, ich kapitalizacja powinna wynosić nie mniej niż 48 mln zł w momencie przejścia. Jakiekolwiek spadki kursu działają zatem na niekorzyść firmy, która zamierza odnotować swój debiut na głównym rynku tej jesieni. gbc