Trwa walka o delisting Kernela. Dąży do tego wiodący akcjonariusz, Namsen, czyli firma kontrolowana przez ukraińskiego oligarchę Andrieja Werewskiego. Ma już prawie 95 proc. kapitału i dąży do wycofania firmy z giełdy. Jednak KNF wstrzymał postępowanie w tej sprawie, bo działania Namsena budzą wątpliwości m.in. ze względu na to, że spółka jest zarejestrowana w Luksemburgu i działa na styku różnych systemów legislacyjnych. Sprawa już od roku budzi duże emocje. „Parkiet” przesłał do spółki listę pytań, właśnie otrzymaliśmy odpowiedzi.
- Nie widzimy w działaniach firmy żadnego szkodliwego wpływu dla mniejszościowych akcjonariuszy. Jesteśmy głęboko przekonani, że wielu akcjonariuszy skorzystało z dobrej okazji, którą zapewniła Namsen, akcjonariusz, który zainicjował wycofanie z obrotu, aby zdywersyfikować swoje portfolio i wyjść z aktywa osłabionego przez wojnę na Ukrainie w ramach oferty skupu zapewnionej przez Namsen (w zeszłorocznym wezwaniu oferował 18,5 zł za akcję-red.) - informuje Kernel. Podkreśla, że naturalne jest, że wśród licznej grupy akcjonariuszy zawsze będą różne opinie.
Czytaj więcej
Już ponad rok trwa batalia ukraińskiego oligarchy o wycofanie spółki z giełdy. Inwestorzy mniejszościowi już nie wierzą, że firma będzie grała fair. Na jaką cenę za akcję mogą liczyć?
- W przypadku naszej firmy, spośród ponad 10 tysięcy akcjonariuszy obecnych przed decyzją o wycofaniu, grupa ośmiu akcjonariuszy reprezentujących 0,4 proc. wszystkich akcji postanowiła zakwestionować decyzję Rady Dyrektorów - wskazuje Kernel. Podkreśla, że w swoich wywiadach medialnych i postach na portalach społecznościowych niektórzy akcjonariusze przekroczyli liczne granice, dlatego spółka rozważa podjęcie stosownych działań.
- Firma uważa, że niektórzy akcjonariusze próbują zmusić głównego akcjonariusza Kernela, do zakupu ich akcji po cenie przekraczającej ich rzeczywistą wartość. Jeden z takich akcjonariuszy, który zainicjował dwa roszczenia przeciwko firmie następnie sprzedał swoje akcje Namsen Limited po cenie rynkowej i natychmiast wycofał roszczenia. Te fakty wyraźnie pokazują spekulacyjny charakter takich roszczeń skierowanych do firmy - twierdzi Kernel.