– Mamy w tej chwili w naszych magazynach większość towaru na okres jesień–zima 2022 r. Ale asortyment na 2023 r. to tylko 2 proc. zapasów, a więc zatowarowania na kolejny rok jeszcze nie ma. Towar na sezon wiosenny będziemy kupować dopiero od listopada 2022 r. – mówi „Parkietowi” Przemysław Lutkiewicz, wiceprezes LPP, największej giełdowej firmy odzieżowej.
W taki m.in. sposób odpowiada na pytania o to, jak słaby złoty, a raczej silny dolar, przełożyć mogą się na rezultaty grupy.
Spytaliśmy LPP także o to, czy w tym roku dodatkowo zabezpieczało się na wypadek wzrostu notowań amerykańskiej waluty, w której robi zakupy.
– Nie mamy zabezpieczonego dolara na zakupy w 2023 roku – mówi Lutkiewicz.
– Tak, wysoki kurs dolara bardzo nas martwi, to oznacza dla nas konieczność dalszego podnoszenia cen towarów – dodaje.