Papiery Milkpolu podczas czwartkowej sesji mocno taniały w reakcji na informację o planowanej emisji. Po południu kurs spadał prawie o 9 proc., do 0,83 zł. Szczegóły oferty nie są jeszcze znane. Wiadomo natomiast, że ma to być emisja do 10 proc. kapitału, z wyłączeniem prawa poboru dotychczasowych akcjonariuszy.

Celem emisji jest pozyskanie finansowania niezbędnego do prowadzenia działalności. Zarząd przekonuje, że subskrypcja prywatna z wyłączeniem prawa poboru będzie najszybszym i najbardziej ekonomicznym sposobem.

Milkpol zajmuje się skupem, przetwórstwem i sprzedażą produktów mlecznych. Na NewConnect zadebiutował w 2008 r. Przed debiutem sprzedał akcje w ofercie prywatnej po cenie emisyjnej wynoszącej 10 zł. Na koniec pierwszej sesji kurs urósł do 16 zł, a w 2010 r. ustanowił maksimum, dochodząc do 55 zł. Od tego czasu dominuje podaż. Aktualnie kapitalizacja Milkpolu wynosi niespełna 10 mln zł.

Spółka nie podawała prognoz finansowych na 2022 r. W II kwartale poniosła stratę w wysokości 228 tys. zł wobec 308 tys. zł straty w analogicznym okresie ubiegłego roku. Przychody ze sprzedaży wzrosły o 18,7 proc. (w tym ze sprzedaży produktów o 21,5 proc.). Koszty działalności operacyjnej poszły w górę o 16,3 proc., a największą zmianę widać w segmencie „zużycie materiałów i energii”, usługach obcych i podatkach. Na koniec czerwca firma zatrudniała 85 osób w przeliczeniu na pełne etaty. Jej zobowiązania długoterminowe były podobne jak rok temu, a krótkoterminowe wzrosły.