Po słabym lutym i marcu, kwiecień pod względem sprzedaży był wreszcie udany dla firm handlujących odzieżą. LPP posiadające marki Reserved i Cropp w minionym miesiącu uzyskało 129 mln zł przychodów, czyli 15 proc. więcej niż przed rokiem. Zdaniem wiceprezesa Dariusza Pachli, to głównie skutek zdecydowanej poprawy pogody w kwietniu. W lutym i marcu tempo wzrostu sprzedaży wyniosło odpowiednio: 5 proc. i 2 proc.
[srodtytul]Kolejne miesiące niepewne[/srodtytul]
Podobnie wyglądała sytuacja w przejętym przez LPP krakowskim Artmanie (marki House i Mohito). W kwietniu obroty wzrosły o 18 proc., do 28,4 mln zł. To znacznie lepszy wynik niż w lutym, kiedy przychody wzrosły o 6 proc., i w marcu, kiedy zwiększyły się o 1 proc. Pachla przyznaje, że trudno jest oszacować, jaka będzie sprzedaż w kolejnych miesiącach. Zarząd LPP liczy na wzrost sprzedaży, ale przyjmuje ostrożny scenariusz rozwoju.
Rekordowy w kwietniu wzrost przychodów, sięgający blisko 60 proc., uzyskało NG2 handlujące butami. – To efekt odłożonego popytu marcowego – tłumaczy Piotr Nowjalis, wiceprezes NG2. Teraz dynamika nieco zwolni. W maju i czerwcu zakładane są obroty na poziomie 90 mln zł, czyli około 40 proc. wyższym niż przed rokiem. Wciąż słabo sprzedaje się odzież z tzw. wyższej półki oferowana przez Monnari. W kwietniu obroty spadły o 3,9 proc., do 14,9 mln zł. Po czterech miesiącach wynoszą 68,5 mln zł (wzrost o 0,7 proc.).
Analitycy są ostrożni. – Daleki jestem od optymizmu. Kwietniowe wyniki sprzedażowe wprawdzie są dużo lepsze od uzyskanych w poprzednich miesiącach, ale to głównie skutek sprzyjającej pogody po zakończeniu długiej zimy. Pomogły również święta, które zawsze zachęcają do większych zakupów (w zeszłym roku były w marcu – red.) – uważa Michał Potyra z UniCredit CA IB.