Po wznowieniu obrad WZA Dębicy po godzinnej przerwie, Goodyear zgłosił propozycję powołania na rewidenta ds. szczególnych firmy Grant Thornton. Przedmiot badania jest podobny do tego z propozycji złożonej przez PZU Asset Management, uwzględnia on jednak uwagi dotyczące formalnych uchybień propozycji akcjonariusza mniejszościowego.
Wcześniej Piotr Góralewski, prezes PZU AM, na łamach "Parkietu" zdecydowanie podkreślał, że wskazanie kandydata na rewidenta przez Goodyear podważa ideę zatrudnienia niezależnego audytora dla prześwietlenia giełdowej spółki.
Przed przerwą Jacek Pryczek, prezes oponiarskiej spółki, zgodnie z prawem poproszony został o zaopiniowanie propozycji powołania biegłego rewidenta, który miałby prześwietlić relacje Dębicy z głównym akcjonariuszem, spółką Goodyear. Szef zarządu Dębicy poinformował, że co do zasady popiera pomysł zatrudnienia audytora dla wyjaśnienia spornych kwestii między akcjonariuszami. Wymienił jednak szereg przeciwwskazań dla takiej operacji.
W ocenie spółki, będzie to zbyt kosztowne i uciążliwe. Przypomniał, że spółka proponowała powołanie komitetu rady nadzorczej do zbadania kwestii spornych, co byłoby korzystniejszym, z punktu widzenia interesu spółki, rozwiązaniem. Zarząd ma również zastrzeżenia do kandydatury firmy BDO jako audytora. W ocenie zarządu Dębicy, BDO nie daje rękojmi sporządzenia rzetelnego badania m.in. ze względu na związki BDO z PZU (audytor badał firmy z grupy ubezpieczyciela).
Zastrzeżenia zarządu budzi również fakt audytowania przez BDO Stomilu Olsztyn (obecnie Michelin Polska) podczas sporu między akcjonariuszami tej spółki. Pryczek przypomniał, że raport BDO, przychylny akcjonariuszom mniejszościowym Stomilu, skrytykowali inni audytorzy jako wybiórczy i tendencyjny. Zarząd uznał również, że wniosek o powołanie rewidenta ma szereg uchybień formalnych. W tej sytuacji zarząd Dębicy negatywnie zaopiniował propozycję PZU AM.