Ambitne plany dotyczą nie tylko rozwoju sieci, ale też wyników finansowych. W 2011 roku grupa oczekuje wzrostu skonsolidowanego zysku netto do poziomu 14 mln zł i przychodów ze sprzedaży na poziomie 416 mln zł. Jest to jednak wynik prawie dwukrotnie wyższy niż ubiegłoroczny, ale nieco gorszy od wcześniejszych prognoz spółki na 2011 (plany zakładały 19,6 mln zł zysku netto i 469,4 mln zł przychodów ze sprzedaży).
– Spodziewaliśmy się szybszego odbudowania optymizmu wśród klientów. Zakładaliśmy, że po zakończeniu kryzysu będą chętniej wydawać na ubrania. Niestety tak się nie stało. Wynik mógł być oczywiście lepszy, ale generalnie jesteśmy z niego zadowoleni – tłumaczy „Parkietowi” Bogusz Kruszyński, prezes zarządu Redan.
W ub.r. spółka wypracowała 5,8 mln zł zysku netto, co było zgodne z wcześniejszymi prognozami. Dla porównania w 2009 roku grupa odnotowała stratę 17,2 mln zł. Natomiast przychody ze sprzedaży na poziomie 323,9 mln zł - niższe o ok. 10 ml zł od prognoz - wzrosły w stosunku do 2009 roku o 10 proc.
EBITDA grupy, czyli zysk operacyjny powiększony o amortyzację, zwiększyła się do 18,1, mln zł w 2010 roku wobec 0,6 mln zł rok wcześniej. – Odnotowaliśmy poprawę w każdym aspekcie swojej działalności, dzięki czemu w ub.r. osiągnęliśmy rentowność (na poziomie 1,8 proc. – przyp. red.). Sprzedaż z naszej działalności zagranicznej wzrosła dziesięciokrotnie. Lokomotywą jest jednak nadal sieć dyskontów – wylicza Kruszyński. W sklepach Textilmarket realizowana jest ponad połowa sprzedaży. Jej poziom w 2010 r. Zwiększył się o 19 proc. względem 2009 do kwoty 170 mln zł.
Lokomotywą jest jednak sieć dyskontowa a wypracowaliśmy zysk jest bardzo dobrym prognostykiem na przyszłość – dodaje Kruszyński. Prezes zapowiada kontynuację rozwoju w obu obszarach działalności tj. na rynku dyskontowym poprzez sieć Textilmarket oraz na rynku modowym dzięki wzmocnieniu marek Top Secret, Troll i debiutującej marki Drywash w Polsce i za granicą. Pod koniec roku grupa chce uzyskać prawie 30-procentowy wzrost sprzedaży m.in. dzięki rozwojowi sieci sklepów. Pod koniec roku ma ich być w sumie 500. Natomiast według prognoz na 2012 rok sprzedaż wyniesie 508-540 mln zł.