Bomi pilnie potrzebuje pieniędzy

Dzisiaj odbędą się dwa walne zgromadzenia Bomi. Pierwsze (WZA) będzie decydować m.in. o zatwierdzeniu sprawozdań finansowych spółki za 2011 r. oraz o absolutorium dla członków władz. Drugie (NWZA) zajmie się m.in. kwestią emisji akcji.

Aktualizacja: 19.02.2017 06:48 Publikacja: 14.06.2012 06:34

Witold Jesionowski, prezes Bomi fot. J. Ostałowski

Witold Jesionowski, prezes Bomi fot. J. Ostałowski

Foto: Archiwum

Jeden z projektów uchwał zakłada emisję do 30,87 mln akcji serii T. Miałaby to być emisja z prawem poboru. Drugą opcją jest wypuszczenie do 46,3 mln warrantów w ramach podwyższenia kapitału docelowego.

– Ta opcja byłaby znacznie szybsza od pierwszej, co byłoby wskazane w obecnej, bardzo trudnej sytuacji Bomi. Spółka potrzebuje minimum 30 mln zł kapitału – mówi Witold Jesionowski, prezes Bomi. Na razie cena emisyjna akcji nie jest ustalona. Zarząd skłania się ku poziomowi około 1 zł. Wczoraj kurs giełdowy Bomi oscylował w granicach 0,95 zł.

Dzisiejsze NWZA będzie też decydować o emisji do 1,5 mln akcji serii S po cenie emisyjnej równej 0,1 zł, skierowanej do menedżerów spółki. Warunki tej emisji wzbudziły zastrzeżenia Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych, które już zapowiedziało, że będzie głosować przeciwko uchwale.

Zdaniem Stowarzyszenia, w treści uchwały powinny się znaleźć parametry, od których emisja papierów byłaby uzależniona.

– W tak trudnej i niepewnej sytuacji, w jakiej znajduje się Bomi, nie sposób obecnie wskazać jakichś racjonalnych parametrów. Ta emisja jest sprawą wtórną. Teraz najważniejsze jest wyprowadzenie spółki na prostą – podkreśla Jesionowski.

Bomi na koniec I kwartału 2012 r. miało 558 mln zł zobowiązań, w tym około 250 mln zł zadłużenia w instytucjach finansowych. Trwają rozmowy z bankami i to w dużej mierze od ich rezultatu zależy przyszłość handlowej spółki. – Spodziewamy się, że w trakcie najbliższych dwóch, trzech tygodni uda nam się zawrzeć porozumienie z bankami – zapowiada Jesionowski.

Kluczową kwestią dla Bomi jest też wysokość czynszów. Trwają prace nad renegocjacją cen powierzchni handlowych. Giełdowa spółka wynajęła już firmę zewnętrzną, która ma się tym zająć.

Równolegle trwa proces sprzedaży Rabatu zajmującego się dystrybucją. Do końca czerwca zarząd czeka na wstępne oferty od inwestorów. Na razie nie ujawnia żadnych informacji w tej sprawie.

W I kwartale 2012 r. sprzedaż grupy Bomi wyniosła 320,5 mln zł wobec 371,5 mln zł rok wcześniej. Na poziomie operacyjnym strata sięgnęła 16,6 mln zł wobec 7,2 mln zł zysku w I kwartale 2011 r. Z kolei strata netto przypadająca na akcjonariuszy jednostki dominującej wyniosła prawie 21,9 mln zł wobec ponad 0,4 mln zł zysku netto rok wcześniej. Nie należy oczekiwać, że  w wynikach za II kwartał 2012 r. będzie widać poprawę.

Bomi zadebiutowało na warszawskim parkiecie w sierpniu 2007 r. W ofercie publicznej sprzedało akcje po 23 zł.

Handel i konsumpcja
Techniczna spółka dnia. Poturbowany Eurocash broni się przy jesiennych dołkach
Materiał Promocyjny
Pierwszy bank z 7,2% na koncie oszczędnościowym do 100 tys. złotych
Handel i konsumpcja
Marcin Zieliński: Makarony szukają akwizycji
Handel i konsumpcja
Gorąca końcówka pierwszego półrocza dla spółek z WIG-odzież
Handel i konsumpcja
Wittchen ma problem. W turystyce boom, a walizki nie schodzą. Oto dlaczego
Handel i konsumpcja
Inwestorzy fetują zwolnienia w Eurocashu. „Do obietnic podchodzą serio”
Handel i konsumpcja
Czy Żabka ukąsi Dino? Analitycy wskazują słabe punkty