We wrześniu odzieżowe LPP miało 382 mln zł przychodów ze sprzedaży, czyli o 37 proc. więcej niż rok temu. Jeszcze mocniej obroty zwiększyło CCC, o 51 proc., do 2012 mln zł.
Będzie rewizja prognoz?
– Spodziewałem się wzrostów sprzedaży LPP i CCC w tych granicach. To było w planie, więc nie zamierzam rewidować swoich prognoz na ten rok dla tych spółek. Spodziewam się, że LPP i CCC wypracują odpowiednio 437 mln zł i 150 mln zł zysku netto oraz 4,14 mld zł i 1,67 mld zł przychodów – mówi Tomasz Sokołowski, analityk DM BZWBK.
– Można się było spodziewać dobrych wyników spółek detalicznych we wrześniu, bo dzięki nadejściu jesiennej pogody sezon pełnomarżowej sprzedaży rozpoczął się wcześniej niż zwykle, bo już w pierwszych dniach września – uważa Adam Kaptur, analityk Millennium DM. Jak wyjaśnia Sylwia Jaśkiewicz, zastępca dyrektora działu analiz i rekomendacji w DM IDMSA, spowodowało to, że spółki nie tylko zwiększyły sprzedaż, ale mogły robić to na wysokich marżach. – Faktycznie wyniki za wrzesień były dobre, ale jeden miesiąc nie ma tak wielkiego wpływu i nie przesądza zwykle o podniesieniu prognoz całorocznych. Natomiast już oczekiwanie bardzo dobrych wyników za cały III kwartał zwiększa prawdopodobieństwo podniesienia prognoz – dodaje Jaśkiewicz.
Na razie swoich prognoz dla LPP i CCC na ten rok nie będzie rewidował także Adam Kaptur. – Nie jest jednak wykluczone, że stanie się tak po wynikach za październik. W ostatnich dwóch latach LPP wyraźnie przebijało oczekiwania rynku wobec wyników rocznych – przypomina.
Poprawa też w IV kwartale
Czy na bardzo dobrej sprzedaży we wrześniu nie ucierpią wyniki w październiku i w IV kwartale, najważniejszym dla branży detalicznej? – Sprzedaż wrześniowa była oparta na kolekcjach jesiennych. O sprzedaży w IV kwartale zadecyduje moment nadejścia pierwszych opadów śniegu. Wystarczy tydzień, aby ludzie uświadomili sobie, że już jest zima i czas na zakupy ciepłych butów czy kurtek. Opady śniegu i niska temperatura większy wpływ ma na sprzedaż CCC. W przypadku LPP opady nie są tak istotne, a trudno sobie wyobrazić, aby w IV kwartale temperatura nie spadała w okolice zera – wyjaśnia Sokołowski.