Maksymalna kara dla byłego członka nadzoru Bomi

Komisja Nadzoru Finansowego jednogłośnie utrzymała w mocy wcześniejszą decyzję w sprawie nałożenia na Mieczysława Cierpisza kary pieniężnej w maksymalnej wysokości 200 tys. zł.

Aktualizacja: 06.02.2017 20:50 Publikacja: 04.08.2015 16:38

Maksymalna kara dla byłego członka nadzoru Bomi

Foto: Fotorzepa, Dominik Pisarek Dominik Pisarek

KNF nie ma wątpliwości, że Mieczysław Cierpisz dopuścił się naruszenia ustawy o obrocie instrumentami finansowymi w związku z dokonaniem  6 października 2010 r. transakcji na akcjach Bomi  (obecnie w upadłości likwidacyjnej)  w okresie zamkniętym.

„Przekazanie do publicznej wiadomości informacji o podjęciu decyzji administracyjnej w przedmiocie nałożenia na Mieczysława Cierpisza kary pieniężnej (...) spełnia funkcję kształtowania świadomości prawnej uczestników rynku kapitałowego. Informacja ta odzwierciedla stopień naganności zachowania strony postępowania w związku z naruszeniem zasad funkcjonujących na rynku kapitałowym poprzez naruszenie przepisów ustawy o obrocie" – czytamy w opublikowanym dziś komunikacie.

KNF podkreśla, że Mieczysław Cierpisz nie powinien wykorzystywać swojej przewagi konkurencyjnej i jako  członek rady nadzorczej powinien powstrzymać się do dni publikacji przez spółkę raportów informujących o pogorszeniu sytuacji finansowej z dokonywaniem transakcji na akcjach tej spółki.  Cierpisz  6 października 2010 r. dokonał transakcji sprzedaży 150 tys. akcji w okresie zamkniętym, który trwał od dnia 22 września 2010 r. do 15 i 16 listopada 2010 r.

To właśnie 22 września 2010 r. na posiedzeniu rady nadzorczej zarząd Bomi przedstawił nowy, skorygowany plan budżetowy dla spółki na 2010 rok, przewidujący wysoką stratę jednostkową Bomi w 2010 r. Plan ten wskazywał na zagrożenie wysoką stratą w ujęciu jednostkowym w stosunku do pierwotnie prognozowanego zysku. Warto przy tym zauważyć, że spółka informacji o wydarzeniach wskazujących na zagrożenie wystąpienia znacznej straty za III kwartał 2010 r. i za 2010 r. oraz prognozowanej znaczącej stracie jednostkowej za 2010 r. i jej możliwym wpływie na wynik skonsolidowany nie podała do publicznej wiadomości w trybie właściwym dla informacji poufnych. KNF podkreśla, że Cierpisz był obecny na posiedzeniu rady nadzorczej 22 września 2010 r. W związku z powyższym począwszy od tego dnia był w posiadaniu powyższych informacji poufnych.

„Wskazana kara pieniężna ma zachęcać pozostałych uczestników rynku kapitałowego do dołożenia należytej staranności przy wykonywaniu ustawowych obowiązków przez inne podmioty, ugruntowując poczucie obowiązywania prawa oraz zaufania do Komisji Nadzoru Finansowego jako organu nadzoru nad rynkiem kapitałowym" – czytamy w komunikacie.

Bomi jeszcze kilka lat temu było wiodącą w Polsce siecią delikatesów. Popadło jednak w głębokie kłopoty finansowe i obecnie jest w upadłości likwidacyjnej. Po bardzo słabych wynikach za trzeci kwartał 2010 r. i informacji że strata w całym 2010 r. będzie wynosić ponad 100 mln zł kurs akcji mocno spadł, a inwestorzy stracili zaufanie do spółki.

Handel i konsumpcja
Analitycy: pierwszy kwartał bieżącego roku wyhamował CCC i LPP
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Handel i konsumpcja
Mateusz Kolański: VRG odzyskała rytm w segmencie odzieżowym
Handel i konsumpcja
Dino rekordowo drogie. Wycena odkleiła się od fundamentów?
Handel i konsumpcja
Techniczny problem eObuwia
Handel i konsumpcja
LPP bliżej ugody z KNF
Handel i konsumpcja
Pepco Group wstaje z kolan