Z chipem do szkoły

Najprawdopodobniej od przyszłego roku akademickiego polscy studenci zaczną posługiwać się nową legitymacją. Dokument będzie przypominać kartę kredytową z chipem i nie będzie tylko zwykłą legitymacją.

Publikacja: 30.12.2003 09:15

Idea studenckich kart chipowych nie jest wcale nowością. Już kilka lat temu studenci zza oceanu, jak i ci z Europy, zaczęli się nimi posługiwać. Tymczasem "nowa" idea zawitała również w progi polskich uczelni. Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie przygotowuje się do wprowadzenia pilotażowego Systemu Elektronicznych Kart Studenckich. Naukowcy z Wydziału Matematyki, Fizyki i Informatyki UMCS już od kilku lat prowadzili prace nad tym projektem. Przyszedł czas na testy w studenckich realiach. Pilotaż miałby objąć na razie tylko studentów Wydziału Matematyki, Fizyki i Informatyki oraz osoby korzystające z uczelnianych miejsc parkingowych i studenckiej stołówki.

Wiele zastosowań

W pierwszej kolejności wydawana karta uzyska funkcję kontroli dostępu do parkingu oraz do budynków Wydziału Matematyki, Fizyki i Informatyki poza typowymi godzinami otwarcia. Będzie również testowana jako elektroniczny abonament obiadowy i karta biblioteczna. Karta może mieć wiele innych zastosowań, które będą wprowadzane w miarę potrzeb i możliwości w zależności od potrzeb studentów. - Potencjalnie karta może służyć jako elektroniczna portmonetka, elektroniczna karta identyfikacyjna umożliwiająca korzystanie z dostępu do określonych danych czy też jako nośnik podpisu elektronicznego. Technicznie istnieje również możliwość dołączenia funkcji karty bankomatowej - informuje Krzysztof Puch, członek Dyrekcji Uniwersyteckiego Centrum ds. Informatyzacji.

Stare legitymacje

do wymiany

Przy tworzeniu kart będzie wykorzystywany system danych rejestracyjnych/rekrutacyjnych, aby do minimum ograniczyć nakład pracy ze strony studentów, czyli np. kwestię wypełniania formularzy z danymi osobowymi. W zależności od zastosowanej technologii karta będzie kosztować od 15 do 20 zł. Jeszcze nie wiadomo, kto pokryje koszty związane z wprowadzeniem nowego rozwiązania.

Tradycyjne legitymacje studenckie już w lutym miały być zastąpione przez plastik z mikroprocesorem. Miało się to łączyć z faktem, iż dotychczasowe dokumenty miały stracić ważność z końcem 2003 roku. Zawierają one nieaktualną informację o 50-proc. zniżce dla studentów na przejazdy środkami komunikacji publicznej, podczas gdy w większości zniżki są 37- lub 49-procentowe. Tymczasem na początku bieżącego roku akademickiego minister edukacji Krystyna Łybacka zapowiedziała, że zrobi wszystko, aby uczelnie nie musiały wymieniać legitymacji dwa razy, czyli najpierw na wersję papierową, a potem na wersję bardziej zaawansowaną technologicznie. Cóż, rok mija, a decyzji w tej sprawie nie widać.

W oczekiwaniu

na decyzje MENiS

Na razie Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej wstrzymuje się z pełnym uruchomieniem projektu, ponieważ w świetle obowiązującego prawa i wzorów określanych przez Ministerstwo Edukacji Narodowej i Sportu karta nie może być utożsamiana z legitymacją studencką, a to właśnie ta funkcja jest elementem nośnym całego projektu. Obecnie dyrekcja UCI prowadzi z MENiS rozmowy w sprawie szczegółów rozporządzenia dotyczącego nowej postaci legitymacji studenckiej. Sądząc z dotychczasowego zaawansowania prac można przypuszczać, że najbliższe miesiące powinny przynieść konkretne rozporządzenie ministerstwa.

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Materiał Partnera
Zasadność ekonomiczna i techniczna inwestycji samorządów w OZE
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego