NYSE w Warszawie?

Nowojorska NYSE zostanie strategicznym inwestorem warszawskiej giełdy? Niewykluczone. Taki scenariusz dopuszcza minister skarbu Jacek Socha, według którego prywatyzacja GPW jest szansą dla zaistnienia giełd z USA w Europie. Amerykanie musieliby prawdopodobnie zmierzyć się z Euronextem, skandynawską grupą OMX czy giełdą wiedeńską.

Publikacja: 07.10.2004 06:48

- Już wkrótce GPW będzie uważana w Europie za giełdę o dużym potencjale rozwojowym - powiedział wczoraj Jacek Socha przedstawicielom Amerykańskiej Izby Handlowej w Polsce. - Jednak, aby odegrać istotną rolę w regionie, musimy połączyć prywatyzację GPW z pozyskaniem inwestora strategicznego - dodał. Według niego, jest to konieczne ze względu na procesy konsolidacyjne, jakie będą zachodzić wśród europejskich parkietów w najbliższych latach, włącznie ze stworzeniem jednego rynku paneuropejskiego. - Inwestorem dla GPW może być duża europejska giełda, ale planowana prywatyzacja jest dobrą okazją dla giełdy z USA, aby zaistnieć w Europie - powiedział J. Socha.

NYSE (na razie)

nie komentuje

Z wypowiedzi J. Sochy wynika, że w prywatyzacji GPW mogłaby wziąć udział największa światowa giełda - New York Stock Exchange (NYSE). - Dotarły do nas informacje o wypowiedziach polskiego ministra, ale nie chcemy tego na razie komentować - usłyszeliśmy wczoraj w biurze prasowym nowojorskiego rynku.

Aby NYSE mogła wziąć udział w prywatyzacji GPW, potrzebna byłaby przede wszystkim zmiana struktury własnościowej nowojorskiej giełdy. Teraz jest instytucją typu non-profit, należącą do 1366 członków mających wykupione miejsce na parkiecie. Jednak nowy dyrektor generalny John Thain zapowiedział w ubiegłym miesiącu, że będzie chciał przekształcić NYSE w spółkę akcyjną i wprowadzić jej papiery do obrotu.

Amerykańskie giełdy nie mają dobrych doświadczeń, jeśli chodzi o ekspansję w Europie. Rywal NYSE, elektroniczny rynek Nasdaq, uruchomił pod koniec ubiegłej dekady giełdę Nasdaq Europe, bazującą na brukselskim rynku Easdaq. Ponad 2 lata temu, ze względu na niższe od oczekiwanych obroty, wycofał się z tego przedsięwzięcia, podobnie jak z uruchomienia Nasdaq Deutschland za naszą zachodnią granicą.

Euronext najpoważniejszym kandydatem

Za najpoważniejszego kandydata na inwestora strategicznego GPW uchodzi na razie Euronext. Sojusz czterech giełd europejskich (Paryż, Bruksela, Amsterdam, Lizbona) podpisał w lutym 2002 r. z GPW porozumienie o wzajemnym członkostwie. Istotną przewagą Euronextu jest też fakt, że system warszawskiej giełdy WARSET jest kompatybilny z działającym w Paryżu systemem NSC. Przed kilkoma miesiącami chęć wzięcia udziału w prywatyzacji GPW wyraziła też skandynawska grupa OMX, do której należą giełdy w Sztokholmie i Helsinkach oraz parkiety ze stolic trzech krajów bałtyckich - Wilna, Rygi i Tallina. Także prezes giełdy wiedeńskiej Stefan Zapotocky deklaruje chęć połączenia sił z GPW, dzięki czemu mógłby powstać duży środkowoeuropejski rynek. W tym roku Wiener Boerse razem z austriackimi instytucjami finansowymi przejęła już kontrolę nad parkietem budapeszteńskim.

Lider w regionie

Prywatyzację Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie przewiduje szereg rządowych dokumentów: "Agenda Warsaw City 2010" czy "Kierunki prywatyzacji majątku Skarbu Państwa w 2005 r.", będące załącznikiem do ustawy budżetowej. Choć sprzedaż akcji GPW planowano już w 1993 r. (w dwa lata od jej powstania), dopiero w tym roku proces nabrał tempa. 13 sierpnia br. ministerstwo skarbu ogłosiło przetarg na wybór doradcy prywatyzacyjnego. 20 września do ministerstwa skarbu wpłynęło sześć ofert, w większości od renomowanych instytucji finansowych. Można zakładać, że wybór potrwa do końca br., a sprzedaż akcji mogłaby nastąpić w połowie 2005 r. (realizacja zamówienia przewidziana jest w ciągu 24 miesięcy od podpisania umowy z doradcą).

Prywatyzacja GPW ma wspomóc stworzenie w Warszawie regionalnego centrum finansowego, konkurencyjnego wobec innych rynków, zdolnego przyciągnąć nowych inwestorów i emitentów. Zgodnie z "Agendą Warsaw City 2010", kapitalizacja naszej giełdy ma wzrosnąć w ciągu sześciu lat do 540 mld zł.

Ile dla inwestora?

. Ministerstwo skarbu nie ma jeszcze szczegółowego harmonogramu prywatyzacji GPW. Nieznany jest również docelowy skład akcjonariatu - minister podejmie decyzję o sposobie sprzedaży akcji po zapoznaniu się z opiniami doradcy prywatyzacyjnego

Z treści "Agendy Warsaw City 2010" wynika, że udział Skarbu Państwa w warszawskiej giełdzie miałby spaść do poniżej 30%, z 98% obecnie. Oznacza to, że w rękach inwestorów prywatnych mogłoby się znaleźć około 70% akcji GPW. "Agenda" zakłada, że docelowy udział inwestorów indywidualnych mógłby stanowić ponad 30%. Strategiczny partner mógłby więc liczyć na około 40%.

Wiesław Rozłucki, prezes GPW

Sygnał o prywatyzacji warszawskiej giełdy, zgodnie z sugestiami Jacka Sochy, przekazałem przedstawicielom nowojorskiej giełdy na początku roku. Czekamy na ewentualną odpowiedź. O ile mi wiadomo, do tej pory NYSE nie wchodziła w powiązania kapitałowe z innymi rynkami. Uważam, że każda oferta złożona przez szanowaną instytucję - giełdę czy inną organizację finansową - powinna być bacznie rozważona, niezależnie od kierunku geograficznego. Najważniejsze, jakie korzyści przyniesie w dłuższym terminie obydwu stronom - polskiemu rynkowi kapitałowemu i potencjalnemu inwestorowi strategicznemu.

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Materiał Partnera
Zasadność ekonomiczna i techniczna inwestycji samorządów w OZE
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego