W jego programie znajdował się punkt dotyczący dokapitalizowania towarzystwa kwotą 11 mln zł. Nie został jednak rozpatrzony, bo WZA zostało przerwane do połowy czerwca. O dokapitalizowanie spółki wystąpił do akcjonariuszy zarząd.
Olgierd Jatelnicki, prezes PTU, przyznaje, że Komisja Nadzoru Finansowego interesuje się sytuacją finansową towarzystwa i poprosiła o szczegółowe plany finansowe na cały 2010 r. W tym i w ubiegłym roku PTU musiało – na wniosek audytora – zawiązywać dodatkowe rezerwy (odpowiednio: 17 i 38 mln zł), miało ujemne wyniki finansowe (w 2009 r. -8,2 mln zł, w 2009 r. około -13 mln zł).
Dlaczego WZA zostało przerwane (zdążyło zatwierdzić sprawozdanie za 2009 r. i udzielić skwitowania członkom zarządu i rady nadzorczej)? Prawdopodobnie ma to związek z dobiegającą końca transakcją sprzedaży przez Ciech pakietu PTU (ma 45 proc. akcji). Ostatnio zarząd giełdowej spółki dostał ofertę od niemieckiego ubezpieczyciela Gothaer Allgemeine Versicherung AG. Nastąpiło to po tym, jak sąd wydał na piśmie uzasadnienie do wyroku z marca, w którym odrzucił roszczenia FSO – które ma 2,5 proc. akcji PTU – do ponownego przejęcia kontroli nad towarzystwem.
Ale to jeszcze nie koniec sporu o PTU. – Wystąpimy o kasację wyroku do Sądu Najwyższego – zapowiada Janusz Woźniak, prezes FSO. Według Jatelnickiego uzasadnienie nie daje podstaw do kasacji, a prawdopodobieństwo zmiany wyroku jest małe.