Ubezpieczenia: kto powinien płacić za usługi brokerów?

Lewiatan proponuje, by ten obowiązek spoczywał nie na firmach ubezpieczeniowych jak obecnie, ale na klientach. Pomysł nie budzi jednak entuzjazmu nadzoru finansowego

Publikacja: 18.06.2010 08:54

Ubezpieczenia: kto powinien płacić za usługi brokerów?

Ubezpieczenia: kto powinien płacić za usługi brokerów?

Foto: Fotorzepa, Michał Walczak mw Michał Walczak

Polska Konfederacja Pracodawców Prywatnych Lewiatan zaproponowała w ramach konsultacji społecznych projektu ustawy o ograniczaniu barier administracyjnych dla obywateli i przedsiębiorców, by zmienione zostały zasady wynagradzania brokerów ubezpieczeniowych. W tej chwili płacą im towarzystwa. Organizacja zrzeszająca przedsiębiorców proponuje, by byli to klienci.

[srodtytul]Źródło konfliktu interesów[/srodtytul]

– Zasady wynagradzania brokerów bywają źródłem konfliktu interesów. System wynagradzania brokerów przez zakład ubezpieczeń wydaje się mało transparentny, co w praktyce może być niekorzystne dla samych klientów – wyjaśnia Małgorzata Rusewicz, dyrektor Departamentu Dialogu Społecznego i Stosunków Pracy w PKPP Lewiatan. – Alternatywą dla obecnego systemu wynagrodzeń prowizyjnych jest zastąpienie ich wynagrodzeniami opłacanymi wyłącznie przez ich klientów. Wydaje się, że obecny dualizm, który polega na tym, iż kto inny jest mocodawcą, a kto inny wypłaca prowizję, nie jest dobrym rozwiązaniem.

Według Rusewicz propozycja, o której mowa, powstała podczas prac tzw. grupy roboczej ds. deregulacji, w skład której wchodzą także przedstawiciele firm członkowskich Lewiatana, np. ubezpieczyciele. – Nasze uwagi były konsultowane z członkami Lewiatana i nie otrzymaliśmy negatywnych opinii – twierdzi Rusewicz.

[srodtytul]KNF: to byłaby zbyt duża zmiana dla rynku[/srodtytul]

Propozycje nowelizacji ustawy o pośrednictwie ubezpieczeniowym nie zostały jednak w pełni zaakceptowane przez przedstawicieli Komisji Nadzoru Finansowego. Według Rusewicz zwrócili oni uwagę m.in. na niezgodność niektórych zapisów z prawem unijnym.– KNF zaproponowała, że spotka się w tej sprawie z przedstawicielami resortu gospodarki. W konsekwencji prace nad zmianami w tej ustawie zostały wstrzymane i czekamy na wyniki rozmów Ministerstwa Gospodarki z KNF – twierdzi przedstawicielka PKPP.

– Standardem światowym jest opłacanie pracy brokera przez ubezpieczyciela – tłumaczy Łukasz Dajnowicz, rzecznik polskiego nadzoru finansowego. – Wprowadzenie zasady, że za usługę brokerską płaci bezpośrednio klient, mogłoby wpłynąć na przejrzystość działalności brokerskiej i wzajemnych relacji pomiędzy brokerami, ich klientami i zakładami ubezpieczeń, ale jednocześnie należy jednak mieć na uwadze, że klienci w Polsce, jak i w innych krajach są przyzwyczajeni, że nie płacą bezpośrednio za usługę brokerską. Dla rynku byłaby to duża zmiana. Istnieje ryzyko, że mogłaby wyeliminować z rynku małe i średnie firmy brokerskie.

[srodtytul]Zawód zaufania publicznego[/srodtytul]

Brokerzy są zmianom przeciwni. – Polski rynek nie jest przygotowany na rozwiązanie stosowane praktycznie tylko w Skandynawii. Jego wejście w życie spowodowałoby upadek wielu firm brokerskich i pozostawienie wielu klientów bez dostępu do tego rodzaju usług – uważa Leszek Niedałtowski, prezes Polskiej Izby Brokerów Ubezpieczeniowych i Reasekuracyjnych. – Poza tym już teraz prawo dopuszcza, by broker zawarł umowę, na podstawie której weźmie zapłatę od klienta. I coraz częściej takie rozwiązania się zdarzają, szczególnie we współpracy z dużymi spółkami giełdowymi.

Z kolei Jacek Kliszcz, szef Stowarzyszenia Polskich Brokerów Ubezpieczeniowych i Reasekuracyjnych, zwraca uwagę, że zawód brokera ubezpieczeniowego powinien zostać wpisany na listę zawodów zaufania publicznego.

– Wszelkie sprawy dotyczące naszej branży powinny zostać uregulowane w kodeksie ubezpieczeniowym – mówi Kliszcz. Środowisko ubezpieczeniowe i polskie władze przymierzają się do jego stworzenia od kilkunastu lat.W Polsce do końca 2008 roku nadzór finansowy wydał 1739 pozwoleń na wykonywanie zawodu brokera ubezpieczeniowego. W 2008 r. – według danych Komisji Nadzoru Finansowego – przychody brokerów uzyskane z prowizji od zakładów ubezpieczeń wyniosły 492 mln zł, o 10,5 proc. więcej niż w 2007 r., a średnia prowizja wynosiła 11 proc.

[ramka][b]1739[/b] - zgód na wykonywanie zawodu brokera ubezpieczeniowego wydał nadzór do końca 2008 roku[/ramka]

[ramka][b]Towarzystwa majątkowe miały straty[/b]

Krajowe towarzystwa ubezpieczeń majątkowych zakończyły I kwartał z 30,1 mln zł łącznej straty netto – podała Polska Izba Ubezpieczeń, potwierdzając szacunki „Parkietu” sprzed kilku dni. Strata na podstawowej działalności wyniosła -336,9 mln zł. Tak złych wyników branża nie notowała przynajmniej od 2001 r. (według danych dostępnych na [link=http://www.knf.gov.pl]www.knf.gov.pl[/link]). Pogorszenie to efekt wzrostu odszkodowań o 15,1 proc., do 3,38 mld zł oraz kosztów działalności o 9,2 proc., do 1,41 mld zł. Przypis składki brutto zwiększył się o 3,4 proc., do 5,81 mld zł. Lepiej wiodło się firmom oferującym polisy na życie. Przypis składki zwiększył się o 3,9 proc., do 7,69 mld zł, głównie dzięki wyższym o 23,7 proc. wpływom z polis inwestycyjnych. Firmy wypracowały łącznie 1,05 mld zł zysku z podstawowej działalności, ale spadł on o 22,1 proc. (odszkodowania i koszty wzrosły o ponad 6 proc.). Wynik finansowy netto wyniósł 978,35 mln zł i spadł o 1,7 proc.[/ramka]

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego