GPW coraz poważniej zastanawia się nad fuzją z giełdą wiedeńską. Prezes warszawskiego parkietu Adam Maciejewski oświadczył w środę, że pierwszy etap analiz dotyczący ewentualnego mariażu zakończył się pozytywnymi rekomendacjami.
– Zakończyliśmy pozytywnymi rekomendacjami pierwszy etap analiz i badań. Liczymy, że w ciągu kilku tygodni przejdziemy do drugiego etapu – powiedział. Zapytany o to, jakie konkretnie analizy były prowadzone i jakie wyciągnięto z nich wnioski, zasłonił się klauzulą poufności, jaką objęte są rozmowy GPW z CEESEG, grupą obejmującą oprócz giełdy wiedeńskiej parkiety w Pradze, Budapeszcie i Lublanie.
Z jego wcześniejszych komentarzy wynika jednak, że dotąd badano opłacalność ewentualnej fuzji. Teraz, skoro została oceniona pozytywnie, mogą ruszyć negocjacje na temat formy współpracy.
Akcjonariusze przekonani
O tym, że rozmowy między Warszaw a Wiedniem w ogóle się toczą, wiadomo od wiosny 2013 r. W maju prezes Maciejewski wskazywał, że badanie synergii dochodowych i kosztowych powinno zająć około trzech miesięcy, lecz może się przedłużyć. Na drugim etapie rozpoczną się negocjacje na temat struktury współpracy.
– Z naszej strony analiza opłacalności bliższej współpracy między CEESEG a GPW też została zakończona. Doszliśmy to wniosku, że połączenie sił ma sens – powiedział „Parkietowi" Petr Koblic, członek zarządu CEESEG. – Przystępując do analizy opłacalności tej współpracy, spodziewaliśmy się, jakie będą wnioski. Musieliśmy jednak przekonać do tego także akcjonariuszy – dodał.