Piąty z rzędu tydzień na niemałym plusie zakończyli uczestnicy trzech sztandarowych funduszy hedgingowych z oferty Superfund TFI. W siedem dni subfundusze A, B i C zarobiły odpowiednio 4,4 proc., 5,9 proc., 7,6 proc. W skali ostatnich trzech miesięcy ich uczestnicy zyskali już 13,8 proc., 20,3 proc. oraz 26,1 proc. Jutro kolejna cotygodniowa wycena. Jednocześnie typowe fundusze akcji w skali ostatnich trzech miesięcy potrafiły stracić nawet ponad 22 proc. Rekordzistą jest AIG EURO MiŚS, który przyniósł ponad 44 proc. straty swoim uczestnikom. Zaledwie kilka jest takich, które przyniosły straty "tylko" jednocyfrowe. Nad kreską nie ma żadnego.
Trafić na trwałą tendencję
Fundusze Superfund są w zasadzie jedynymi hedgingowymi działającymi na polskim rynku. Ich aktywa inwestowane są w fundusze z grupy Superfund zarządzane w Wiedniu. Stosowana w nich strategia tzw. managed futures (polegająca na handlu kontraktami terminowymi) sprawia, że dobry dla nich czas to ten, kiedy na rynkach pojawia się trwały trend. Wówczas automatyczny system zarządzania wysyła sygnały kupna lub sprzedaży - w zależności od kierunku trendu. Dzięki trwałości koniunktury lub dekoniunktury nie włączają się tzw. stop-lossy, czyli pozycje nie są przy określonym poziomie straty zamykane na skutek krótkookresowych wahań w niepożądanym kierunku.
Surowce przede wszystkim
Pytanie, na którym trendzie teraz Superfund korzysta najbardziej. W ostatnich miesiącach wyraźny trend wzrostowy wykształcił się na rynku surowcowym, a wyraźny trend spadkowy na rynku akcji. Jednocześnie na rynku obligacji i walutowym trendy trwają już dłuższy czas. - Największe efekty przyniosły kontrakty na soję, złoto, olej opałowy oraz na euro/dolara - tłumaczy Maksymilian Łochowski z Superfund TFI.