Niedawno Pan oraz zarząd Ponaru zapowiedzieliście rozpoczęcie prac nad połączeniem Ponaru i FAM-u. Tymczasem, kiedy w grudniu zeszłego roku Ponar ogłosił zamiar przejęcia tego przedsiębiorstwa, twierdził, że chodzi mu o konsolidację wyników. Podkreślał bowiem, że działalność obu spółek się nie pokrywa: Ponar jest producentem hydrauliki, a FAM zajmuje się cynkowaniem ogniowym i odlewnictwem. Co więc skłania Państwa do fuzji?
Połączenie to kwestia woli akcjonariuszy, natomiast pan pyta o celowość. To dwie różne rzeczy. Fuzji przedsiębiorstw można dokonać dlatego, że istnieje możliwość ich współpracy operacyjnej, ale także z zupełnie innych powodów. Na przykład - rozłożenia ryzyka działalności gospodarczej, dzięki jej dywersyfikacji.
Z treści porozumienia o fuzji wynika, że wcale nie jesteście przekonani o jej zasadności.
Wyraziliśmy wolę współdziałania w konkretnym kierunku. Obie strony mogą jednak dojść do wniosku, że ekonomicznego uzasadnienia połączenia nie ma. Daliśmy sobie czas na odpowiedź na to pytanie.
Rozumiem, że skoro Ponar zamierzał przejąć FAM, przeprowadził pewne analizy. Dzięki temu, że od niedawna zasiadam w radzie nadzorczej Ponaru, będę mógł się zapoznać z bieżącą sytuacją w tej grupie.