Wydatki inwestycyjne KGHM w 2008 roku wyniosą 1,6 mld zł i będą prawie dwa razy większe niż w roku ubiegłym. - Różnica wynika z przesunięcia w czasie zakupu pakietu akcji Polkomtela, który będzie kosztować nas około 800 mln zł - tłumaczy "Parkietowi" Marek Fusiński, wiceprezes KGHM, odpowiedzialny za sprawy finansowe. Spółka zakłada zwiększenie zaangażowania w Polkomtelu do 24 proc. kapitału z 19,6 proc. obecnie.
Pozostałe wydatki dotyczyć będą odtworzenia zużytego majątku, zakupu maszyn i uruchamiania nowych obszarów wydobywczych. - Plan inwestycyjny w Polskiej Miedzi jest robiony trochę na wyrost. Już w poprzednich latach widzieliśmy dużą dysproporcję między planem a jego rzeczywistym wykonaniem - uważa Grzegorz Lityński, analityk KBC Securities. - W zeszłym roku wydaliśmy na inwestycje 827 mln zł, wobec prognozowanych 900 mln zł - odpiera zarzuty Fusiński.
Tegoroczny zysk netto KGHM wyniesie 2,9 mld zł i będzie niższy od wypracowanego w latach 2006 i w 2007. Jak tłumaczy Fusiński, na wynik wpłynie przede wszystkim przewidywany spadek produkcji miedzi elektrolitycznej i wzrost jednostkowego kosztu wydobycia. W tym roku produkcja miedzi sięgnie 512 tys. ton, wobec 533 tys. ton w roku ubiegłym (spadek o 4 proc.). Jednostkowy koszt produkcji miedzi w 2008 r. wyniesie 12,4 tys. zł/t, wobec 11,16 tys. zł/t w 2007 r. (wzrost o 11 proc.). Według Fusińskiego, aby zapobiec dalszemu spadkowi wydobycia, który jest związany ze skróceniem czasu pracy w kopalniach oraz spadkiem zawartości miedzi w rudzie, nieunikniona jest zmiana systemu pracy w kopalniach. Dlatego m.in. zarząd przygotowuje obecnie propozycje zmian w zakładowym układzie zbiorowym pracy. - Chcemy wydłużyć czas pracy w kopalniach i zwiększyć jej efektywność - mówi Fusiński. Zapewnia, że zmiany w systemie pracy nie będą wiązać się ze zwiększeniem zatrudnienia i wzrostem kosztów. - Jeśli tego nie zrobimy, to projekcja wyników na kolejne lata nie będzie wyglądać dobrze - dodaje.
Tymczasem w piątek po raz drugi pojawiły się w prasie komunikaty w sprawie konkursu na prezesa KGHM. W czwartek rada nadzorcza postanowiła zmienić treść oświadczenia wymaganego od kandydatów i wydłużyć o tydzień termin składania zgłoszeń.
Jak ustaliliśmy, pierwotne zapisy regulaminu dopuszczały przedłużenie konkursu tylko w dwóch przypadkach - jeśli nie wpłynęłaby żadna oferta lub jeśli żadne ze zgłoszeń nie spełniałoby kryteriów. - Nie chodzi o żaden z tych przypadków. Dodaliśmy do regulaminu punkt, który pozwala na wydłużenie tego terminu, także w innych okolicznościach - mówi Marek Trawiński, przewodniczący RN. Przyznaje, że zmiany są związane z protestem, jaki podniosło trzech członków rady z ramienia załogi tuż po ukazaniu się pierwszego komunikatu, 14 marca. Ich zdaniem, ogłoszenie w pierwszej wersji dyskryminowało w konkursie pracowników KGHM i ich rodziny. Dotąd do konkursu zgłosiło się 13 kandydatów.