[[email protected]][email protected][/mail]
Koniec starego i początek nowego roku to okres wzmożonej publikacji rekomendacji i weryfikowania przez biura maklerskie wycen akcji spółek. W większości optymistycznych. Policzyliśmy, że jeśli wziąć pod uwagę średnie ceny docelowe dla akcji spółek z WIG20 z rekomendacji opublikowanych w ciągu ostatniego miesiąca, skonstruowany z ich uwzględnieniem indeks miałby wartość 3011 pkt. Rekomendacje zwykle dotyczą perspektywy 12-miesięcznej. To oznacza, że w takim czasie indeks naszych blue chipów może pójść w górę o nieco ponad 10 proc.
[srodtytul]Korekty nas nie ominą[/srodtytul]
Analityków taka prognoza nie zaskakuje. – Według naszych szacunków WIG20 ma jeszcze około 10–11 proc. potencjału wzrostowego w perspektywie roku – mówi Marek Juraś z UniCredit CAIB. Z kolei Sobiesław Kozłowski z DM Banku BPS podaje, że szacowany przedział dla WIG20 na koniec 2011 r. to 3000–3150 punktów. – Sądzimy, że w międzyczasie mogą jednak wystąpić korekty. Ich powodem będzie prawdopodobny spadek cen surowców oraz niepewność związana z zacieśnianiem polityki monetarnej w Chinach. Problem zadłużeniowy krajów obrzeży strefy euro jest już w cenach akcji w znacznym stopniu uwzględniony – dodaje analityk DM Banku BPS.
[srodtytul]Wyceny gonią kursy?[/srodtytul]