Zysk netto Banku Millennium wyniósł w I kwartale tego roku 101,2 mln zł i był niższy od oczekiwań analityków.
Prezes Bogusław Kott tłumaczył na spotkaniu z dziennikarzami, że w I kwartale na całym rynku bankowym nie było tendencji wzrostowych, a otoczenie zewnętrzne jest niestabilne. – Biorąc pod uwagę te czynniki, uważamy, że nasze wyniki są dobre – stwierdził Kott.
[srodtytul]Niższy udział kredytów nieregularnych[/srodtytul]
Bank zawiązał w I kwartale rezerwy w wysokości 37 mln zł, mniejsze niż spodziewali się analitycy. Koszt ryzyka w stosunku do wielkości portfela kredytów wyniósł 0,41 proc. – Bank kolejny kwartał z rzędu zaskakuje rynek niższymi rezerwami – ocenił Dariusz Górski, analityk Wood & Company.
Według przedstawicieli banku koszt ryzyka będzie się utrzymywał na poziomie około 0,5 proc. – W naszym portfelu duży udział mają kredyty hipoteczne, które charakteryzują się dużo wyższą jakością niż inne aktywa – uzasadnił Bogusław kott. Udział kredytów zagrożonych w całym portfelu spadł do 5,6 proc. z 6 proc. przed rokiem.