To nie koniec dobrej passy

Blisko 430 tys. zł skonsolidowanego zysku netto wypracowała w IV kwartale firma windykacyjna DTP. Przychody w tym czasie przekroczyły 2 mln zł.

Aktualizacja: 17.02.2017 06:49 Publikacja: 14.02.2012 00:02

Spółka dokonała także kolejnych inwestycji. Od października do grudnia zakupiła portfele wierzytelności o łącznej wartości nominalnej 71 mln zł. W sumie w całym 2011 r. firma zwiększyła wartość nabytych portfeli wierzytelności o 46 proc., do 895 mln zł.

DTP jest kolejną firmą z branży obrotu wierzytelnościami, która opublikowała wyniki finansowe za IV kwartał. Wcześniej zrobiły to Centrum Finansowe Banku BPS oraz EGB Investments. Pierwsza zarobiła od października do końca grudnia 2011 r. 134 tys. zł, podczas gdy w IV kwartale 2010 r. miała blisko 300 tys. zł straty. Z kolei EGB Investments zanotowało spadek zysku z 2,2 mln zł do 1,6 mln zł w IV kwartale 2011 roku.

– Głównym czynnikiem wpływającym na poziom wyniku netto za IV kwartał 2011 r. jest zaksięgowanie w kosztach finansowych odsetek od wyemitowanych przez spółkę obligacji – mówi Krzysztof Matela, prezes spółki. Cały rok dla firmy jest jednak bardzo udany. Od stycznia do grudnia miała 5,6 mln skonsolidowanego zysku netto. W 2010 r. było to 2,4 mln zł.

Specjaliści spodziewają się, że wyniki kolejnych spółek potwierdzą coraz lepszą kondycję branży.

W ubiegłym roku firmy windykacyjne zainwestowały rekordowe pieniądze w zakup wierzytelności (około 800 mln zł, podczas gdy w 2010 r. było to około 400 mln zł). Ma to generować coraz większe obroty oraz wpływać na poprawę wyników w kolejnych latach.

– Jesteśmy w tej luksusowej sytuacji, że nasza branża rozwija się zupełnie niezależnie od koniunktury na rynku. W czasie recesji dłużnicy generują więcej wierzytelności, bo spada ich zdolność do regulowania długów. Okres wzrostu gospodarczego zwiększa skłonność gospodarstw domowych, małych i średnich firm i dużych przedsiębiorstw do zaciągania nowych zobowiązań. Jeśli nałożymy na to rosnącą skłonność do przeprowadzania transakcji, perspektywy najbliższych lat są naprawdę obiecujące – mówi Krzysztof Matela.

Z opinią tą zgadza się Grzegorz Zięba, kierownik sprzedaży detalicznej KBC Securities.

– Z jednej strony cały czas mamy do czynienia z podażą wierzytelności z branży finansowej, a z drugiej – w przypadku pogorszenia się koniunktury gospodarczej wiele firm byłoby zmuszonych do skorzystania z usług wyspecjalizowanych firm windykacyjnych w celu przynajmniej częściowego odzyskania należności. Same firmy ze względów kosztowych nie byłyby w stanie zająć się tym samodzielnie – mówi Zięba.

Analitycy dostrzegają jednak także niebezpieczeństwa dla branży

– Wskaźnik odzyskiwalności złych długów może się pogorszyć wraz ze wzrostem stopy bezrobocia. Dodatkowo mogą wzrosnąć koszty finansowania, a dostęp do finansowania może się pogorszyć, co stanowi istotne ryzyko dla branży – mówi Dariusz Górski, analityk DM BZ WBK.

Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Materiał Promocyjny
Pieniądze od banku za wyrobienie karty kredytowej
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Materiał Promocyjny
Sieć T-Mobile Polska nagrodzona przez użytkowników w prestiżowym rankingu
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy
Gospodarka
„W 2024 r. surowce podrożeją. Zwyżki napędzi ropa”