Co roku przypis składki z tytułu tego produktu rośnie w segmencie małych i średnich przedsiębiorstw o kilkanaście proc. D&O to ubezpieczenie, polegające na przejęciu odpowiedzialności za finansowe konsekwencje decyzji podjętych przez członków zarządów, rad nadzorczych i menedżerów wysokiego szczebla.
Z polisą decyzje są łatwiejsze
– Czasy kryzysowe sprawiły, że ogromnie wzrosło w firmach zrozumienie potrzeby zarządzania ryzykiem, a jednym z potencjalnych niebezpieczeństw są decyzje członków zarządu.?Zainteresowanie polisami D&O będzie rosło wraz z poprawą koniunktury – przy giełdowych debiutach czy fuzjach i przejęciach polisa strzegąca przed popełnieniem ewentualnego błędu jest niezwykle istotna – zauważa Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, główna ekonomistka PKPP Lewiatan. Jednocześnie firmy obserwują wzrost sum gwarancyjnych w polisach D&O. W Allianz, który jest drugim graczem w tym segmencie na rynku, wynoszą one średnio 8?mln zł, przy minimalnej dopuszczalnej kwocie 1 mln zł.
– Poniżej tej sumy niemożliwe jest właściwe zabezpieczenie choćby obsługi prawnej ubezpieczonych, nie wspominając nawet o kwocie ewentualnego odszkodowania – dodaje Paweł Krak, kierownik ds. rozwoju ubezpieczeń OC w Allianz Polska. Same koszty obrony prowadzonej przez dobrą kancelarię mogą wynieść kilka milionów złotych.
Rosnąca popularność D&O to trend, jaki przychodzi do nas z zagranicy. Informacja, że menedżerowie spółki mają wykupioną polisę, zwiększa jej wiarygodność w oczach potencjalnych inwestorów. Zarządom z kolei polisy ułatwiają pracę – łatwiej jest podejmować decyzje, gdy nie trzeba się bać o każdy podejmowany krok.
Więcej i taniej
Od kilku lat widać rosnącą konkurencję w ubezpieczeniach D&O, co w konsekwencji spowodowało spadek ceny za polisę.