Mimo dynamicznego rozwoju krajowego rynku obrotu wierzytelnościami polskie spółki windykacyjne coraz częściej myślą o podboju Europy Środkowo-Wschodniej. Już niedługo do walki o długi na zagranicznych rynkach mogą stanąć trzy giełdowe firmy: e-Kancelaria, Kredyt Inkaso oraz Presco.
Kierunki dobrze znane
– Analizy pokazują, że rynek wierzytelności w Polsce będzie się szybko rozwijał jeszcze przez 2–3 lata, potem dynamika wzrostu nieco wyhamuje. To oznacza, że polskie firmy chcąc się nadal rozwijać będą musiały rozszerzyć swoją działalność o nowe rynki poprzez wprowadzanie nowych produktów, ekspansję terytorialną bądź mieszankę tych dwóch elementów – mówi Wojciech Andrzejewski, wiceprezes Presco. Jak podkreśla, jego firma wnikliwie analizuje zagraniczne rynki pod kątem przyszłych inwestycji w portfele wierzytelności.
– Nie zapadły co prawda jeszcze konkretne decyzje dotyczące ekspansji, ale już dziś wiemy, że będą nas interesowały głównie rynki duże i znajdujące się na wcześniejszym etapie rozwoju niż rynek polski – dodaje Andrzejewski. Więcej szczegółów dotyczących planowej ekspansji na rynki zagraniczne zdradza Mariusz Pawłowski, prezes notowanej na NewConnect firmy e-Kancelaria.
– W obrębie naszego zainteresowania są w tej chwili przede wszystkim Czechy i Słowacja. Nie ominęła ich dekoniunktura, którą obserwujemy w wielu krajach europejskich, a co za tym idzie – rosnąca podaż długów. Obie te gospodarki stanowią atrakcyjne rynki, na których obserwujemy spore zapotrzebowanie na profesjonalne usługi z zakresu zarządzania wierzytelnościami – tłumaczy Pawłowski.
e-Kancelaria nie będzie jednak jedyną polską firmą w Czechach. W ubiegłym roku na tym rynku pojawił się także Kruk (od 2007 r. spółka działa także w Rumunii). W 2011 r. wrocławska firma zainwestowała tam