Windykatorzy marzą o podboju zagranicznych rynków

Rynki Europy Środkowo-Wschodniej są kuszące dla naszych spółek, gdyż panuje na nich mniejsza konkurencja niż w Polsce

Aktualizacja: 18.02.2017 10:14 Publikacja: 09.06.2012 01:19

Windykatorzy marzą o podboju zagranicznych rynków

Foto: GG Parkiet

Mimo dynamicznego rozwoju krajowego rynku obrotu wierzytelnościami polskie spółki windykacyjne coraz częściej myślą o podboju Europy Środkowo-Wschodniej. Już niedługo do walki o długi na zagranicznych rynkach mogą stanąć trzy giełdowe firmy: e-Kancelaria, Kredyt Inkaso oraz Presco.

Kierunki dobrze znane

– Analizy pokazują, że rynek wierzytelności w Polsce będzie się szybko rozwijał jeszcze przez 2–3 lata, potem dynamika wzrostu nieco wyhamuje. To oznacza, że polskie firmy chcąc się nadal rozwijać będą musiały rozszerzyć swoją działalność o nowe rynki poprzez wprowadzanie nowych produktów, ekspansję terytorialną bądź mieszankę tych dwóch elementów – mówi Wojciech Andrzejewski, wiceprezes Presco. Jak podkreśla, jego firma wnikliwie analizuje zagraniczne rynki pod kątem przyszłych inwestycji w portfele wierzytelności.

– Nie zapadły co prawda jeszcze konkretne decyzje dotyczące ekspansji, ale już dziś wiemy, że będą nas interesowały głównie rynki duże i znajdujące się na wcześniejszym etapie rozwoju niż rynek polski – dodaje Andrzejewski. Więcej szczegółów dotyczących planowej ekspansji na rynki zagraniczne zdradza Mariusz Pawłowski, prezes notowanej na NewConnect firmy e-Kancelaria.

– W obrębie naszego zainteresowania są w tej chwili przede wszystkim Czechy i Słowacja. Nie ominęła ich dekoniunktura, którą obserwujemy w wielu krajach europejskich, a co za tym idzie – rosnąca podaż długów. Obie te gospodarki stanowią atrakcyjne rynki, na których obserwujemy spore zapotrzebowanie na profesjonalne usługi z zakresu zarządzania wierzytelnościami – tłumaczy Pawłowski.

e-Kancelaria nie będzie jednak jedyną polską firmą w Czechach. W ubiegłym roku na tym rynku pojawił się także Kruk (od 2007 r. spółka działa także w Rumunii). W 2011 r. wrocławska firma zainwestowała tam

38 mln zł. Według szacunków Kruka łącznie wszystkie firmy windykacyjne działające w Czechach zainwestowały w detaliczne portfele wierzytelności  200 mln zł. W Polsce nakłady inwestycyjne szacuje się na 1,2 mld zł.

Coraz głośniej robi się także o planach Kredyt Inkaso. Analitycy spekulują, że firma w niedługim czasie może się zdecydować na ekspansję na rynku ukraińskim. Ma jej w tym pomóc Paweł Szewczyk, który w styczniu dołączył do zarządu?Kredyt Inkaso. W latach 2009–2011 Szewczyk był dyrektorem generalnym Cersanit Invest na Ukrainie.

Kruk rezygnuje z Węgier

Jeszcze do niedawna plany podboju kolejnego rynku, tym razem węgierskiego, miała firma Kruk. W ostatnich dniach poinformowała jednak, że rezygnuje z tego pomysłu.

– Zdecydowaliśmy się odłożyć wejście na rynek węgierski, głównie z powodu małej skali rynku zakupów wierzytelności i niewielkich perspektyw rozwoju. W porównaniu z rynkiem czeskim, rynek zakupów wierzytelności na Węgrzech w 2011 roku był prawie czterokrotnie mniejszy. Chcemy się skupić na rozwoju biznesu w Czechach i mamy zamiar rozpocząć działalność na Słowacji – mówi Piotr Krupa, prezes Kruka. Krupa nie wyklucza jednak ekspansji w  innych krajach regionu Europy Środkowo-Wschodniej.

[email protected]

Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Materiał Promocyjny
Pierwszy bank z 7,2% na koncie oszczędnościowym do 100 tys. złotych
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy
Gospodarka
„W 2024 r. surowce podrożeją. Zwyżki napędzi ropa”
Gospodarka
Szef Fitch Ratings: zmiana rządu nie pociągnie w górę ratingu Polski