Czy rzeczywiście dojdzie do współpracy obu rynków, tego na razie nie wiadomo. GPW wciąż prowadzi rozmowy ze zbudowanym wokół Wiednia holdingiem CEESEG. Prezes warszawskiej giełdy Adam Maciejewski wielokrotnie podkreślał, że jednym z kluczowych czynników przy podejmowaniu decyzji w tej sprawie będą możliwe do uzyskania synergie przychodowe i kosztowe. Mówił o tym wczoraj również Baniak, który podkreślał jednocześnie, że jedną z zalet giełdy wiedeńskiej jest obecność na niej dużych firm.

– Jeżeli jednak chcemy rozważać współpracę, musimy pomyśleć o synergiach, w tym o synergiach kosztowych. Gdyby szukać efektów synergii, to właśnie leży ona po stronie kosztowej. Ostateczne decyzje o ewentualnej współpracy będą podejmowane na poziomie właścicielskim – mówił. Aktualnie głównym akcjonariuszem warszawskiej giełdy jest Skarb Państwa. Dzięki uprzywilejowaniu posiada ponad 51 proc. głosów w spółce.

– Współpraca z giełdą jest na pewno opcją, która wymaga poważnego rozważenia, ale cały czas z tyłu głowy mamy główną ideę, czyli budowanie właśnie w Warszawie centrum kapitałowego dla naszego regionu, przy zachowaniu tych wszystkich walorów, jakie GPW dzisiaj posiada – tłumaczył Baniak. – Misją ministra skarbu jest kontynuacja budowy polskiego rynku kapitałowego w taki sposób, by wzmacniać polską gospodarkę, aby GPW również w przyszłości była mechanizmem służącym w największym stopniu mobilizacji kapitału dla przedsiębiorstw – dodał.

Obecna kapitalizacja GPW wynosi 140,9 mld euro. W przypadku całej grupy CEESEG jest to niecałe 127 mld euro.