Najgorętsze transakcje w Europie. Polowanie na śmieciowe obligacje

W przeciwieństwie do rynku amerykańskiego, dotkniętego obawami związanymi z napięciami handlowymi, Europa jest względnie odporna i inwestorzy chętnie polują na atrakcyjne stopy.

Publikacja: 17.03.2025 07:34

Najgorętsze transakcje w Europie. Polowanie na śmieciowe obligacje

Foto: Bloomberg

Obligacje francuskiej firmy IT, Atos, która ma za sobą wyczerpującą restrukturyzację, okazały się jednymi z zaskakujących zwycięzców na rynku  europejskich obligacji śmieciowych, wpisując się w trend określany przez inwestorów jako „wyścig po śmieciowe aktywa”, informuje agencja Bloomberga.

Atos i inni pacjenci po kuracji kuszą inwestorów

Trzy serie obligacji Atosa, wyemitowane w ramach restrukturyzacji, należą obecnie do najlepiej radzących sobie papierów dłużnych o wysokiej rentowności, w tym dwie o najniższych ratingach spekulacyjnych.

Podobne sukcesy odnoszą obligacje innych firm, takich jak Altice France  czy niemiecki dostawca części samochodowych Standard Profil Automotive.

Trend ten polega na inwestowaniu w papiery niedawno zrestrukturyzowanych firm oferujących wysokie kupony odsetkowe, szczególnie w sytuacji, gdy spready na obligacjach wysokiego ryzyka są bliskie najniższych poziomów od lat, a podaż nowych emisji pozostaje ograniczona.

-W obecnych warunkach nie jest zaskakujące, że inwestorzy ponownie są gotowi przyjrzeć się bardziej ryzykownym aktywom, nawet tym, które niedawno przeszły restrukturyzację – wskazuje Simon Matthews, starszy zarządzający portfelem w Neuberger Berman. - Zakres możliwości przy obecnych, niskich spreadach kredytowych jest bardzo ograniczony - dodaje.”

Nadmiar gotówki, a okazji  na rynku ryzykownych obligacji niewiele

Do grona firm, których obligacje również znacznie zyskały, należy Altice France należąca do Patricka Drahiego, która osiągnęła porozumienie z kredytodawcami po miesiącach negocjacji. Niemiecki Standard Profil, prowadzący obecnie rozmowy dotyczące zadłużenia, także ma na koncie wzrost wartości swoich obligacji o niemal 15 centów na euro od początku roku.

Zainteresowanie tego typu papierami wynika z nadmiaru gotówki, którą inwestorzy próbują ulokować. Premia za ryzyko indeksu Bloomberg pan-European high-yield spadła w ubiegłym tygodniu do 301 punktów bazowych – najniższego poziomu od ponad trzech lat. Mimo że spready od tego czasu nieco wzrosły wskutek napięć geopolitycznych, nadal są o około 100 punktów bazowych niższe od średniej historycznej z ostatnich pięciu lat.

Równocześnie liczba nowych emisji na rynku pierwotnym jest ograniczona, co dodatkowo wzmaga popyt na obligacje z wysokim oprocentowaniem, takie jak nowa obligacja Atos z terminem zapadalności w 2029 roku, oferująca 9-proc. kupon, kiedy średnia w indeksie Bloomberga wynosi obecnie 5 proc.. Obligacja ta jest wyceniana na 109 centów na euro, co oznacza wzrost o 19 centów od początku roku. Dwie niżej oceniane obligacje zyskały ponad 25 centów.

Kupowanie śmieciówek nie zawsze się opłaca

- Płynność jest bardzo niska – niezwykle trudno znaleźć obligacje, które chce się kupić na rynku wtórnym przy braku znaczącego rynku pierwotnego” – wyjaśnia Marco Salcoacci, zarządzający inwestycjami w Union Investment, dodając, że ewentualny wzrost emisji może zmienić tę dynamikę.

Inwestorzy kupujący obligacje Atosa stawiają na nowy początek firmy, niegdyś uznawanej za wschodzącą gwiazdę francuskiego sektora technologicznego. Analitycy JPMorgan Chase & Co. już przed emisją rekomendowali obligacje i kredyty Atosa, wskazując na znaczną poprawę płynności firmy oraz zachęcające trendy operacyjne.

Planowana sprzedaż części biznesu Mission Critical Systems poprawia nastroje, zwłaszcza biorąc pod uwagę jej koncentrację na sektorze obronnym, w czasie gdy Europa planuje znaczące zwiększenie wydatków wojskowych.

Inwestorzy przyglądają się także innym firmom świeżo po restrukturyzacji, takim jak niemiecka spółka hazardowa Loewen Play (kupon 9,25 proc.) oraz Adler Group, właściciel nieruchomości, który niedawno refinansował zadłużenie na korzystniejszych warunkach.

Jednak inwestowanie w ryzykowne obligacje nie zawsze się opłaca, czego przykładem są firmy takie jak hiszpańska spółka hazardowa Codere SA, norweski operator rejsów Hurtigruten Group AS czy producent papieru Lecta SA, które pomimo restrukturyzacji ponownie popadły w kłopoty.

Na razie jednak, przy dużej ilości gotówki i stabilniejszym rynku europejskim, „wyścig po śmieciowe aktywa” może trwać dalej. Analitycy CreditSights, w tym Mary Pollock, wskazują na niewielką ilość takich okazji.

„Jest po prostu zbyt dużo pieniędzy, które gonią zbyt mało okazji inwestycyjnych", podsumowują.

Gospodarka światowa
W którą stronę pójdzie S&P500? Nieuchwytny aspekt
Gospodarka światowa
Czy słabszy dolar to ostateczny cel Trumpa?
Gospodarka światowa
Wojna handlowa dała drugie życie ekipie kanadyjskich liberałów
Gospodarka światowa
Wolniejsza inflacja przyniosła szczyptę optymizmu na rynki
Gospodarka światowa
Inflacja w USA niższa od prognoz
Gospodarka światowa
UE uderza karnymi cłami w stany popierające Donalda Trumpa