Chińskie spółki coraz mocniej przyciągają inwestorów dywidendami oraz skupami akcji własnych. W 2024 r., według danych Chińskiej Komisji Regulacji Papierów Wartościowych, przeznaczyły one na wypłatę dywidend rekordowe 2,4 bln juanów (328 mld USD lub 1,33 bln zł). Skupy akcji własnych również ustanowiły rekord, wynoszący 147,6 mld juanów. W 2025 r. chińskie spółki mogą przeznaczyć na te cele jeszcze więcej. Analitycy Goldman Sachs prognozują, że na dywidendy zostanie przeznaczone w Chinach w tym roku 3,5 bln juanów. Wskazują oni również, że stopa dywidendy dla akcji chińskich zbliżyła się do 3 proc., czyli do najwyższego poziomu od dekady.
– Myślę, że spółki nadal będą wypłacały wysokie dywidendy. One nie wiedzą, co zrobić ze swoimi pieniędzmi. Niewiele dostaną od banków, więc zwracają pieniądze akcjonariuszom. Doszło do dużej zmiany mentalności – twierdzi Herald van der Linde, strateg HSBC. Zwraca on również uwagę na to, że spółki są zachęcane przez państwo do dzielenia się z akcjonariuszami. Zachętą do tego są przepisy podatkowe, ale nie tylko one. W październiku 2024 r. Ludowy Bank Chin pożyczył 300 mld yuanów w ramach programu wsparcia dla spółek przeprowadzających skupy akcji własnych. Często również to państwowe spółki przodują w dzieleniu się pieniędzmi z akcjonariuszami. Na przykład w państwowym koncernie naftowym PetroChina stopa dywidendy wynosi 8 proc. W ślad za nimi idą spółki znajdujące się w rękach kapitału prywatnego. Na przykład, koncern JD.com zatwierdził we wrześniu program skupu akcji własnych wart 5 mld USD, a ma stopę dywidendy wynoszącą 1,9 proc.
– To jest trend kierowany przez Pekin, któremu zależy na zwiększeniu wydajności korporacyjnej. Gdy decydenci z Pekinu mówią: „skaczcie”, to państwowe spółki pytają: „jak wysoko?”. W przypadku spółek o dużej kapitalizacji, a szczególnie państwowych behemotów, inwestorzy częściej mogą liczyć na rekordowe dywidendy – wskazuje Jason Hsu, szef firmy konsultingowej Rayliant Global Advisors. Zwraca on uwagę, że chiński rząd chce w ten sposób przyciągać inwestorów na krajowy rynek akcji.
Chiński indeks giełdowy Shanghai Composite zyskał przez ostatni miesiąc prawie 5 proc., ale od początku roku spadł o 1 proc. W ciągu 12 miesięcy zyskał 14 proc., a do szczególnie mocnego jego skoku doszło we wrześniu, czyli wówczas, gdy władze Chin ogłaszały pierwsze działania stymulacyjne mające wspomóc zwalniający wzrost gospodarczy.