PKB strefy euro powiększył się w drugim kwartale o 0,3 proc. w porównaniu z poprzednimi trzema miesiącami (i o 0,6 proc. rok do roku). Średnio oczekiwano jego zwyżki o 0,2 proc. Dane za pierwszy kwartał zostały natomiast zrewidowane w górę z 0,2 proc. do 0,3 proc.
- Mamy do czynienia z umiarkowanym, ale przyzwoitym wzrostem w strefie euro — twierdzi Frederik Engholm, strateg Nykredit.
Dlaczego gospodarka Niemiec się kurczy?
We wtorek opublikowano również wstępne dane o PKB z największych gospodarek eurolandu. Sporym negatywnym zaskoczeniem było skurczenie się gospodarki niemieckiej o 0,1 proc. kw./kw. Nie jest ona jeszcze w technicznej recesji, bo pierwszy kwartał przyniósł jej wzrost o 0,2 proc. Średnio spodziewano się, że PKB Niemiec wzrośnie w drugim kwartale o 0,1 proc. Licząc rok do roku, gospodarka niemiecka urosła tylko o 0,3 proc.
- Gospodarka niemiecka utknęła w kryzysie. Trudno się spodziewać poprawy w trzecim kwartale, na co wskazuje odczyt indeksu klimatu biznesowego za lipiec — uważa Klaus Wohlrabe, szef działu sondaży w niemieckim instytucie Ifo. W lipcu indeks Ifo spadł do 87 pkt, czyli najniższego poziomu od lutego. Jego subindeks oceny bieżącej sytuacji gospodarczej w Niemczech stał się natomiast najniższy od września 2020 r.
Czytaj więcej
Dane o PKB za czwarty kwartał były kiepskie dla unii walutowej, Niemiec i Francji, ale dosyć dobre dla Włoch oraz Hiszpanii. Choć gospodarka strefy euro jest obecnie w kiepskiej kondycji, to prawdopodobnie najgorszy okres dekoniunktury ma już ona za sobą.