Wielka tajemnica chińskiego budżetu. Chińskie zbrojenia doganiają USA

Pekin przez wiele lat skutecznie zwodził świat w kwestii swoich wydatków wojskowych. Jednakże po uwzględnieniu parytetu siły nabywczej i różnych zakamuflowanych pozycji budżet obronny ChRL przekracza 710 mld USD i jest niewiele mniejszy od amerykańskiego.

Publikacja: 20.05.2024 06:00

Marynarka wojenna jest częścią sił zbrojnych, którą ChRL szczególnie mocno rozbudowywały w ostatnich

Marynarka wojenna jest częścią sił zbrojnych, którą ChRL szczególnie mocno rozbudowywały w ostatnich latach. Pekin szykuje się wyraźnie na ewentualne starcie z USA, Japonią i Tajwanem.

Foto: Fot. Wang Zhao/AFP

Przez wiele lat różnego rodzaju „eksperci” w dziedzinie Chin przekonywali nas, że ChRL nastawia się na politykę pokojową i że minie jeszcze bardzo dużo czasu, zanim będzie mogła rzucić wyzwanie strategiczne USA. Narracja ta opierała się głównie na oficjalnych chińskich danych dotyczących tamtejszego budżetu wojskowego. Dane te mówiły, że ChRL przeznaczyła w 2022 r. na cele wojskowe 229 mld USD. Analitycy Sztokholmskiego Międzynarodowego Instytutu Studiów nad Pokojem (SIPRI) ocenili te oficjalne wyliczenia budżetowe jako niepełne i mało przejrzyste. Według swojej metodologii oszacowali chiński budżet wojskowy na 292 mld USD. Międzynarodowy Instytut Studiów Strategicznych ocenił go natomiast na 360 mld USD i uzyskał taką sumę mimo pominięcia niektórych kategorii wydatków uwzględnionych przez SIPRI. Nowsze wyliczenia są jeszcze wyższe. Amerykańskie służby wywiadowcze szacują, że prawdziwy chiński budżet wojskowy wynosi 710 mld USD. Analitycy American Enterprise Institute wskazują natomiast, w niedawno opublikowanym raporcie, że sięgał on w 2022 r. 710,6 mld USD. Amerykański budżet obronny za ten sam rok wynosił natomiast 742,2 mld USD.

Zdobywanie przewagi

W jaki sposób analitycy AEI doszli do swojego maksymalnego szacunku? Przede wszystkim przeliczyli chińskie wydatki na sprzęt wojskowy, jego utrzymanie i szkolenia według parytetu siły nabywczej uwzględniającego niższe koszty pracy w Państwie Środka. Wydatki związane z personelem wojskowym przeliczono natomiast na dolary po kursie rynkowym. W ten sposób obliczono, że oficjalny chiński budżet wojskowy ma równowartość 549 mld USD. Po doliczeniu wydatków na obronność zaksięgowanych w innych kategoriach budżetowych (m.in. w wydatkach na formacje paramilitarne, badania i rozwój oraz eksplorację kosmosu), otrzymano sumę wynoszącą 710,6 mld USD. Może się ona okazać jednak nadal niepełna.

„Prawdziwy poziom wydatków wojskowych Pekinu powinien być powodem do niepokoju, gdyż amerykańska opinia publiczna zbyt często daje się zwieść poczuciu, że USA wyprzedzają swoich adwersarzy w kwestii wydatków oraz inwestycji wojskowych. W zeszłej dekadzie Chiny zdołały jednak szybko zbudować zaawansowane siły rakietowe, przewyższyć USA w budowie największej marynarki wojennej na świecie oraz dogonić czy nawet prześcignąć Stany Zjednoczone w wielu innych kluczowych obszarach związanych z bezpieczeństwem narodowym. (...) Co więcej, chińskie wydatki wojskowe stale się zwiększały, średnio o 9 proc. rocznie przez ostatnie 28 lat. Pekin forsuje wysokie wzrosty wydatków, by finansować szybką modernizację sił zbrojnych. Tymczasem budżet Pentagonu zwiększał się przez poprzednią dekadę średnio o 0,8 proc. rocznie, czyli dużo mniej niż wynosiła inflacja" – piszą eksperci AEI.

Chińczycy zaczęli zdobywać przewagę już choćby pod względem zbrojeń morskich. – Szybki rozwój chińskiej marynarki wojennej wskazuje na nasze słabości w budowaniu okrętów. Pod względem liczbowym mają oni już większą marynarkę wojenną niż my. Posiadają 370 okrętów, gdy u nas jest ich 291. W zeszłym roku powiększyli swoją flotę o 30 okrętów, z czego 15 stanowiły duże jednostki nawodne, takie jak krążowniki, niszczyciele i kolejny lotniskowiec. My w tym czasie oddaliśmy do użytku dwa okręty – stwierdził republikański senator Dan Sullivan.

Czytaj więcej

Chiński rząd będzie kupował puste mieszkania?

Zagrożenia i szanse

Kwestia tego, ile Chiny naprawdę wydają na zbrojenia, ma znaczenie nie tylko wojskowe. Może poważnie wpłynąć choćby na globalny rynek długu. Stany Zjednoczone, by zachować globalną pozycję supermocarstwową, będą bowiem zmuszone do wzrostu swoich wydatków wojskowych lub przynajmniej utrzymania ich na dotychczasowym poziomie. Przekładać się to będzie na dalszy wzrost długu publicznego USA, który już przekracza 34 bln USD. Alternatywą dla wzrostu zadłużenia byłoby cięcie innych wydatków, w tym funduszy przeznaczonych na kwestie socjalne.

W Waszyngtonie nie ma jednak obecnie w tej kwestii konsensusu politycznego.

Silny wzrost chińskich wydatków wojskowych tworzy też ryzyko, że armia budowana przez ekipę prezydenta Xi Jinpinga zostanie w końcu użyta do celów agresywnych. Wśród najbardziej prawdopodobnych kierunków agresji najczęściej wymieniany jest Tajwan, formalnie uznawany przez Pekin za zbuntowaną prowincję. Gdyby ChRL zdecydowała się zaatakować tę wyspę, straty dla gospodarki globalnej byłyby dużo większe niż wynikające z wojny w Ukrainie. Przede wszystkim dlatego, że Tajwan jest globalnym centrum produkcji mikroprocesorów, w tym chipów najbardziej zaawansowanych technologicznie.

Wyścigi zbrojeń mają jednak też i dobre strony. Często stymulują postęp technologiczny. Wystarczy przypomnieć choćby to, że badaniom naukowców związanych z wojskiem zawdzięczamy choćby takie wynalazki jak internet, telewizja statelitarna czy teflon. Amerykańsko-chińska rywalizacja militarno-technologiczna również może przynieść światu wiele ciekawych wynalazków, dotyczących choćby sztucznej inteligencji, robotyki czy biotechnologii. Tego typu odkrycia już się pojawiają w związku z rozwojem technologii militarnych. Na przykład chińscy naukowcy zaczęli tworzyć system sztucznej inteligencji do walk powietrznych, który będzie potrafił wytłumaczyć podejmowane przez siebie decyzje. Ma zostać więc rozwiązany tzw. problem czarnej skrzynki, czyli tego, że sposób „myślenia" sztucznej inteligencji jest trudno uchwytny. Miejmy więc nadzieję, że rywalizacja dwóch supermocarstw będzie przyjmowała tylko taki obrót, i nigdy nie przekształci się w „gorącą" wojnę. Na starcie dwóch największych gospodarek świata naszego globu bowiem nie stać.

Świat coraz mocniej się zbroi i ma ku temu poważne powody

Globalne wydatki wojskowe wyniosły w 2023 r. łącznie 2,443 bln USD i były o 6,8 proc. wyższe niż rok wcześniej – mówią dane Sztokholmskiego Międzynarodowego Instytutu Badań nad Pokojem (SIPRI). Wzrost tych wydatków był najwyższy od 2009 r. i nastąpił równocześnie we wszystkich pięciu regionach analitycznych wyróżnianych przez SIPRI.

Ta zwyżka wydatków wojskowych mocno wiązała się z wojną w Ukrainie. Sama Ukraina zwiększyła swoje wydatki na cele obronne o 51 proc., do 64,8 mld USD. Stanowiły one aż 37 proc. ukraińskiego PKB i 58 proc. całkowitych wydatków rządowych. W przypadku Rosji wydatki militarne zwiększyły się o 24 proc., do 109 mld USD. Od 2014 r., czyli od aneksji Krymu, powiększyły się o 57 proc. W 2023 r. stanowiły 16 proc. wydatków wojskowych oraz 5,9 proc. PKB. Tymczasem 31 krajów NATO wydało w zeszłym roku na cele obronne łącznie 1,341 bln USD. Jednakże tylko 11 krajów członkowskich sojuszu wypełniało zobowiązanie o przekazywaniu na ten cel sum stanowiących równowartość co najmniej 2 proc. PKB. Warunek ten spełniała Polska. Nasz kraj wydał w 2023 r. na cele obronne 31,6 mld USD, zwiększając swoje wydatki od początku 2022 r. aż o 75 proc. Plasował się na 14. miejscu na świecie pod względem ich wielkości.

Do znaczącego wzrostu wydatków wojskowych doszło również w Azji Wschodniej. Japonia przeznaczyła na swoją obronność 50,2 mld USD, czyli o 11 proc. więcej niż rok wcześniej. Republika Chińska (Tajwan) wydała na ten cel 16,6 mld USD, również zwiększając wydatki o 11 proc. Wydatki wojskowe na Bliskim Wschodzie wzrosły natomiast w 2023 r. o 9 proc., do 200 mld USD. Izrael zwiększył je o 24 proc., do 27,5 mld USD, co oczywiście wiązało się z wojną z Hamasem rozpoczętą w październiku. Iran natomiast wydał w zeszłym roku na cele militarne 10,3 mld USD. Wydatki rosły też m.in. na Karaibach. Na przykład Dominikana zwiększyła je o 14 proc., ze względu na kryzys na Haiti. Hk

Gospodarka światowa
Na czyje zwycięstwo stawia rynek?
Materiał Promocyjny
Pieniądze od banku za wyrobienie karty kredytowej
Gospodarka światowa
USA: inwestorzy zaczęli wątpić w swoją strategię wyborczą
Gospodarka światowa
Komu sprzyjają fortuna i sondaże na ostatniej prostej kampanii?
Gospodarka światowa
Czy hazard wykreuje prezydenta USA? Bukmacherzy lepsi niż Instytut Gallupa
Materiał Promocyjny
Sieć T-Mobile Polska nagrodzona przez użytkowników w prestiżowym rankingu
Gospodarka światowa
Warren Buffett pozbywa się akcji Apple. Miliarder gromadzi gotówkę
Gospodarka światowa
Kurs akcji pomnożony przez 70 tysięcy. Kto się tak obłowił?