Aktywność w światowej gospodarce, mierzona realnym PKB, zwiększy się w tym roku o 3 proc. po 3,5 proc. w ub.r. Kolejny rok może być pod tym względem podobny do bieżącego – twierdzą w opublikowanym we wtorek raporcie ekonomiści z Międzynarodowego Funduszu Walutowego.
W kwietniu MFW prognozował, że globalny PKB zwiększy się w tym roku o 2,8 proc., a w 2024 r. o 3 proc. Nowe prognozy są więc minimalnie bardziej optymistyczne w odniesieniu do bieżącego roku i bez zmian w odniesieniu do przyszłego roku. Analitycy z waszyngtońskiej instytucji podkreślają przy tym, że dołek spowolnienia przypadł na IV kwartał 2022 r.
W ujęciu historycznym zarówno bieżący, jak i przyszły rok, będą jednak słabe. W latach 2000-2019 aktywność w światowej gospodarce rosła bowiem średnio w tempie 3,8 proc.
Wśród źródeł słabości globalnej gospodarki ekonomiści z MFW wymieniają m.in. zacieśnianie polityki pieniężnej przez banki centralne. Według nich, w 2024 r. zarówno amerykańska Rezerwa Federalna, jak i Europejski Bank Centralny, będą już obniżały stopy procentowe, ale ze względu na to, że opadała będzie też inflacja, realne stopy pozostaną na podwyższonym poziomie.
Spowolnienie gospodarcze to również konsekwencja zastoju w globalnym handlu. W ocenie analityków waszyngtońskiej instytucji, realna wartość wymiany międzynarodowej zwiększy się w tym roku o 2 proc. po 5,2 proc. w 2022 r. W 2024 r. wzrost handlu przyspieszy do 3,7 proc., ale to będzie wciąż wynik poniżej długoterminowej średniej na poziomie 4,9 proc. To, jak tłumaczą analitycy MFW, konsekwencja przesuwania się popytu konsumpcyjnego z towarów ku usługom, barier w handlu międzynarodowym oraz aprecjacji dolara.