Inflacja konsumencka w Chinach zwolniła do 0,7 proc. rok do roku w marcu z 1 proc. w lutym. Była ona najniższa od września 2021 r., a średnio prognozowano, że pozostanie na lutowym poziomie. Osiągnęła ona szczyt we wrześniu 2022 r. na poziomie 2,8 proc. Jeszcze w styczniu wynosiła 2,1 proc. Inflacja bazowa, czyli nieuwzględniająca cen żywności, paliw i energii, przyspieszyła co prawda z 0,6 proc. rok do roku w lutym do 0,7 proc. w marcu, ale licząc miesiąc do miesiąca ceny spadły o 0,3 proc. Był to ich już drugi spadkowy miesiąc z rzędu, a średnio oczekiwano, że się nie zmienią.
Mocno spadły za to ceny u chińskich producentów. Zmniejszyły się one w marcu o 2,5 proc., po tym jak w lutym spadły o 1,4 proc. Spadały one już trzeci miesiąc z rzędu.
– Deflacja cen producenckich pogłębiła się i była najgłębsza od 33 miesięcy, a inflacja konsumencka po raz pierwszy od ponad roku wyhamowała poniżej poziomu 1 proc. Spowodowane było to głównie przez niższą inflację cen żywności i paliw. O ile nadal możemy spodziewać się pewnej presji wzrostowej na ceny związanej z bardziej ciasnym rynkiem pracy, o tyle uważamy, że pozostanie ona poniżej rządowego pułapu wynoszącego „około 3 proc.”. Jej przyspieszenie będzie dużo niższe od tego, co widzieliśmy w innych gospodarkach po luzowaniu restrykcji wirusowych – uważa Zichun Huang, ekonomista Capital Economics.
– Marcowy raport o inflacji w Chinach wskazuje, że gospodarka chińska przechodzi przez proces dezinflacyjny, co zostawia większe pole do luzowania polityki pieniężnej, by zwiększyć popyt – twierdzi Zhou Hao, ekonomista z firmy Guotai Junan International.