Wygląda na to, że inflacja w Stanach Zjednoczonych minęła już swój szczyt, ale niektóre jej aspekty nadal niepokoją Fed. Jak długo Rezerwa Federalna może więc jeszcze podnosić stopy procentowe i na jakim etapie się zatrzyma?
Rezerwa Federalna wciąż daje do zrozumienia, że będzie podwyższała stopy procentowe, aż inflacja znajdzie się pod kontrolą, nawet jeśli będzie to oznaczało nadmierne zacieśnianie polityki pieniężnej. O ile dane sugerują, że inflacja minęła już szczyt, o tyle ciasny rynek pracy sprawia, że trudno jest sprowadzić inflację do celu. Spodziewamy się, że Fed dokona w grudniu podwyżki stóp procentowych o 50 pkt baz., a w pierwszym kwartale 2023 r. podwyższy je o kolejne 50 pkt baz., tak że główna stopa procentowa wyniesie 4,75 proc. – 5 proc. Jeżeli jednak siła sektora usług będzie nadal przeszkadzała w schłodzeniu rynku pracy oraz inflacji, to Fed może podnieść stopy wyżej, niż prognozujemy.
Kiedy możemy się spodziewać szczytu inflacji na rynkach wschodzących?
Inflacja na rynkach wschodzących jest ogólnie w pobliżu szczytu, a spodziewamy się, że w przyszłym roku znacząco ona zwolni z powodu efektu bazowego oraz spowolnienia gospodarek. Jednakże timing oraz tempo powrotu inflacji do celów może się różnić w poszczególnych gospodarkach. Niektóre mają już ten szczyt za sobą. Przykładem może być Brazylia, gdzie od sierpnia do października dochodziło do miesięcznych spadków cen. Po drugiej stronie spektrum jest Polska, gdzie inflacja może osiągnąć szczyt w nadchodzących miesiącach, a powrót do celu może zająć wiele kwartałów. Natomiast Chiny, będące obecnie największą gospodarką wschodzącą, wyglądają na raj, jeśli chodzi o stabilność cen.