W Azji zwyżka trwa w najlepsze

Nadzieje związane z ulgami podatkowymi windowały w górę rynki, które nie pauzowały w Wielki Piątek i wielkanocny poniedziałek

Publikacja: 14.04.2009 09:22

Premierzy Chin – Wen Jiabao (z lewej), oraz Japonii – Taro Aso, przyczynili się do fali optymizmu na

Premierzy Chin – Wen Jiabao (z lewej), oraz Japonii – Taro Aso, przyczynili się do fali optymizmu na azjatyckich rynkach

Foto: wprost.pl

W czasie świątecznego weekendu na rynkach Dalekiego Wschodu sporo się działo. Nie ucichły jeszcze echa ogłoszenia przez Japonię największego planu stymulacyjnego w historii, a już możliwość dalszych działań antykryzysowych zapowiedziały Chiny. Regionalny indeks MSCI Asia Pacific rósł wczoraj trzecią sesję z rzędu i osiągnął poziom najwyższy od pierwszej połowy stycznia. W Szanghaju akcje są najdroższe od sierpnia.

Inwestorzy mają nadzieję, że agresywne inicjatywy azjatyckich rządów sprawią, że tamtejsze gospodarki jako pierwsze przezwyciężą kryzys. W Chinach oznaki ożywienia są rzeczywiście coraz silniejsze. W marcu wartość pożyczek udzielonych przez banki była aż sześciokrotnie (!) wyższa niż rok wcześniej. Tymczasem po wschodniej stronie Morza Japońskiego dane makroekonomiczne wciąż rozczarowują. Jak podano w poniedziałek, ceny japońskich producentów spadały w minionym miesiącu najszybciej od 2002 roku.

[srodtytul]Recesja nieco lżejsza?[/srodtytul]

Ze­spół bodź­ców fi­skal­nych i in­we­sty­cyj­nych ogło­szo­ny przez pre­mie­ra Ta­ro Aso mieć bę­dzie war­tość 15,4 bln je­nów (153 mld do­la­rów), czy­li ok. 3 proc. PKB. „Na­si eko­no­mi­ści uwa­ża­ją te­raz, że mo­że ist­nieć krót­ko­ter­mi­no­wa szan­sa na wzrost wyż­szy niż prze­wi­dy­wa­ny w pro­gno­zach na rok fi­skal­ny 2009. Są­dzi­my, że aby ochro­nić sys­tem fi­nan­so­wy, rząd w koń­cu zde­cy­do­wał się nie do­pu­ścić do usta­no­wie­nia przez ry­nek no­wych mi­ni­mów” – na­pi­sa­ła w ko­men­ta­rzu Ka­thy Mat­sui, głów­na stra­teg ds. ryn­ków ak­cji w Gold­man Sachs Gro­up. Po­przed­ni ja­poń­ski plan sty­mu­la­cyj­ny był wart nie­ca­łe 10 bln je­nów.

[srodtytul]Wzrost poprzez kredyty[/srodtytul]

Wczo­raj ofi­cjal­ny Chiń­ski Ma­ga­zyn Pa­pie­rów War­to­ścio­wych po­dał, że rząd za­sta­na­wia się nad ko­lej­ny­mi zmia­na­mi w po­dat­kach. Jed­no­cze­śnie pre­mier Wen Jia­bao po­wie­dział, że wła­dze przy­glą­da­ją się roz­wo­jo­wi sy­tu­acji w go­spo­dar­ce i w ra­zie po­trze­by od­po­wied­nio za­reagu­ją. W niedzielę poinformowano, że w marcu podaż pieniądza M2 w Chinach była o 25,5 proc. wyższa niż przed rokiem, a takiego wzrostu nie notowano od kiedy agencja Bloomberga zaczęła gromadzić odpowiednie dane. Wartość udzielonych kredytów wzrosła w tym miesiącu do rekordowego poziomu 1,89 bln juanów. Bank centralny natychmiast zareagował na to stwierdzeniem, że zapewni bankom komercyjnym odpowiednią płynność, tak, by aktywność kredytowa mogła nadal wspierać wzrost gospodarczy. – Chiny są niezwykłe w tym, że mają tą niesłychaną zdolność zmobilizowania wszystkich swych instytucji do rozwinięcia stymulowanych przez rząd inwestycji – komentował Vikram Nehru, główny ekonomista ds. Azji w Banku Światowym.

Gospodarka światowa
Superinwestorzy od wielu kwartałów więcej akcji sprzedają niż ich nabywają
Materiał Promocyjny
Pieniądze od banku za wyrobienie karty kredytowej
Gospodarka światowa
Buffett zapakowany w ryzykowny biznes. 200 proc. zarobku w jeden dzień?
Gospodarka światowa
Brytyjski PKB wyhamował. Dane o produkcji przemysłowej także kiepskie
Gospodarka światowa
PKB Japonii rósł drugi kwartał z rzędu
Gospodarka światowa
PKB strefy euro i UE w górę. Co z Polską? "Wyniki wyłamują się z wzorca"
Gospodarka światowa
Inflacja przyspieszyła, ale nie zaskoczyła