Blokada kredytowa i ogarniająca niemal cały świat recesja najbardziej dały się we znaki finansowej spółce tego konglomeratu, a także jego firmom produkującym sprzęt medyczny oraz NBC Universal.
Zysk netto General Electric z kontynuowanej działalności spadł do 2,83 mld USD, czyli 26 centów na akcję, z 4,35 mld USD i 43 centów na walor w takim samym okresie przed rokiem. Analitycy spodziewali się zysku na akcję na poziomie 21 centów. Przychody całego GE spadły o 9 proc., do 38,4 mld USD. – Mimo wciąż utrzymującej się słabej koniunktury gospodarczej, dobrze sobie radzimy i nadal mamy wypełniony portfel zamówień – podsumował miniony kwartał szef GE Jeffrey Immelt. Wartość zamówień na koniec kwartału wyniosła 171 mld USD, zaledwie o miliard USD mniej niż na koniec grudnia 2008 r. W porównaniu z I kwartałem ub.r., zamówienia te są jednak większe o 6 proc.
Najbardziej, o 58 proc., do 1,12 mld USD, spadł zysk GE Capital, instytucji finansowej aktywnej na rynku nieruchomości, emitującej karty kredytowe, zajmującej się leasingiem samolotów i udzielającej kredytów innym spółkom. Jej przychody wyniosły 13,1 mld USD. GE Capital ma olbrzymie znaczenie dla całego przedsiębiorstwa, bo daje 38 proc. jego przychodów i 43 proc. zysku.
Mimo recesji, szczególnie dotkliwej właśnie w branży finansowej, GE Capital – według najnowszych prognoz – ma zachować rentowność, a jego zysk w skali całego br. prognozuje się na 5 mld USD. Zarząd zapewnia, że firma nie wymaga dodatkowego dofinansowania zewnętrznego. W październiku ub.r. GE sprzedał za 3 mld USD akcje uprzywilejowane należącemu do Warrena Buffetta Berkshire Hathaway i 12 mld USD pozyskał z emisji zwykłych akcji. Spośród przemysłowych działów GE największy, 19-proc. wzrost zysku odnotował Energy Infrastructure.