Na giełdy w Sao Paulo i w Nowym Jorku mogą trafić jej papiery warte około 5,6 miliarda dolarów.
Rekordowe oferty pierwotne są w tym roku zasługą spółek z Chin. Największą z nich, wartą 7,3 mld USD, przeprowadził koncern China State Construction Engineering. Ale firmy brazylijskie niewiele im ustępują. VisaNet, brazylijski oddział znanego na całym świecie emitenta kart kredytowych, zaoferował w czerwcu inwestorom akcje za 4,3 mld USD (sama Visa debiutowała w zeszłym roku na giełdzie nowojorskiej, zbierając 19,6 mld USD, najwięcej spośród wszystkich zeszłorocznych emitentów na świecie). Teraz jeszcze większa oferta stanie się udziałem oddziału Santandera.
W dokumentacji złożonej w amerykańskiej komisji giełdowej SEC jako wartość emisji pojawiła się kwota 200 mln USD. Zdaniem analityków widnieje ona tam tymczasowo i zostanie zmieniona wraz z publikacją prospektu zawierającego szczegóły, jak liczba sprzedawanych akcji i przedział cenowy.
Wartość rynkowa brazylijskiej części Santandera, oszacowana na podstawie mikroskopijnego pakietu akcji znajdującego się w wolnym obrocie, wynosi 37 mld USD. Jak podawał zaś miesiąc temu Santander, zamierza on sprzedać 15 proc. swojej brazylijskiej spółki. To by oznaczało, że na rynek mogą trafić papiery warte około 5,6 mld USD.
Santander kontroluje zdecydowaną większość papierów zwykłych i uprzywilejowanych brazylijskiej jednostki. Zamierza je sprzedawać w pakietach składających się z 55 akcji zwykłych i 50 uprzywilejowanych. Na razie jeszcze nie wiadomo, jaki będzie dokładny termin oferty.Brazylijski Santander jest trzecim największym bankiem na krajowym rynku i największym spośród kontrolowanych przez zagraniczne grupy finansowe. Ma 10,2 proc. udziału w brazylijskiej bankowości i aktywa warte 155 mld USD.