Udziały odkupią Bank of America, Barclays, Goldman Sachs, Citigroup, UBS, Citadel Investment i TD Ameritrade. Największym akcjonariuszem pozostanie NYSE Euronext.

Operator, do którego należy giełda nowojorska, liczy, że kapitałowe powiązanie klientów z rynkiem opcji pozwoli na jego szybszy rozwój. Podobną strategię sprzedawania udziałów brokerom przyjęły wcześniej inne platformy obrotu – m.in. Direct Edge i Bats, które biją się o trzecią pozycję wśród rynków akcji (NYSE i Nasdaq są poza zasięgiem). Amex (dziś znany jako NYSE Amex) był niegdyś drugim największym rynkiem opcji w USA. W 2000 r. miał 28,6 proc. udziałów w obrocie. Przez osiem lat tracił jednak pozycję i udział ten wynosił w zeszłym roku już tylko 5,8 proc. W tym coś drgnęło i udział wzrósł do 5,9 proc.

Cały rynek opcji w USA jest wart 1,9 bln USD i rozwija się znacznie szybciej niż rynek akcji. Stąd naturalne jest dążenie grupy NYSE Euronext, żeby dzięki Ameksowi osiągnąć na nim znaczącą pozycję.