To rekordowy wzrost. Do takiego zwiększenia popytu przyczyniły się redukcje podatków i rządowe subsydia. Przy takim przyspieszeniu Chiny są coraz bliższe wyprzedzenia w skali całego roku Stanów Zjednoczonych i stania się największym rynkiem samochodowym na świecie.
W sierpniu sprzedano w Państwie Środka 858,3 tys. nowych aut osobowych. Wzrost w stosunku do sierpnia minionego roku był wyjątkowo duży również dlatego, że wtedy w Chinach odbywały się igrzyska olimpijskie, co w znacznej mierze sparaliżowało wszelkie przejawy życia gospodarczego, również popyt na samochody. Spadł on wtedy o 6,2 proc., do 451,3 tys. sztuk.
Rząd w Pekinie przewiduje, że w całym roku sprzedaż samochodów osobowych, ciężarówek i autobusów sięgnie poziom 12 mln sztuk. Dzięki takiemu popytowi największy w Chinach prywatny producent aut Geely Automobile Holding w I półroczu podwoił zysk. Łączna sprzedaż w sierpniu, razem z ciężarówkami i autobusami, wyniosła 1,14 mln sztuk, co oznacza wzrost o 82 proc.
W pierwszych ośmiu miesiącach roku Chińczycy kupili 8,33 mln pojazdów, o 29 proc. więcej niż w takim samym okresie przed rokiem. Przy czym sprzedaż samochodów osobowych wzrosła o 37 proc., do 6,22 mln sztuk. Pojazdów dostawczych sprzedano o 11 proc. więcej.
General Motors, największy w Chinach zagraniczny producent, ponaddwukrotnie zwiększył sprzedaż w sierpniu. Rządowe subsydia znacząco zwiększyły popyt w rejonach wiejskich na minivany. W ciągu ośmiu pierwszych miesięcy GM sprzedał w Chinach 1,11 mln samochodów, więcej niż w całym 2008 r.